To podobno doskonały ciągnik dla szefa, który zarządza flotą ponad 40 ciężarówek, a jednocześnie nie chce całkowicie zrezygnować z jazdy. Kabina jest bowiem tak bardzo przestronna, że na parkingu można poczuć się jak w biurze. Do dyspozycji jest kanapa w formie narożnika, regulowany stolik, liczne szafki oraz pionowa lodówka, a do tego dochodzi po prostu poczucie przestrzeni.
Opisywaną ciężarówką pochwaliła się norweska firma Øyvind Jensen Termotransport, której dyrektorem jest obecnie Nick Jensen. To sam syn założyciela firmy, pracujący w rodzinnym przedsiębiorstwie od 19. roku życia. W tym roku stuknęła mu natomiast „pięćdziesiątka” i właśnie z tej okazji w firmie pojawiła się wyjątkowa Scania.
Dla przykładu, inne Scanie z tej samej firmy:
Na 50. urodziny, Jensen postanowił zamówić ciężarówkę tylko dla siebie, która zawsze będzie czekała na bazie, aż będzie miał on wolną chwilę na wyjazd w trasę. A że zawsze był wielkim miłośnikiem motoryzacji, co zresztą widać po reszcie floty, pozwolił sobie na puszczenie wodzów fantazji, bez zważania na koszty.
Odebrany 31 października samochód to 770-konna Scania 770S Highline. Pojazd zamówiono jako ciągnik siodłowy, decydując się przy tym na napęd 6×4 oraz wyjątkowo długi rozstaw osi. Dzięki temu ciężarówkę można było odstawić do niderlandzkiej firmy Vlastuin Truckopbouw, by przedłużyła część sypialną o dodatkowy metr. Stworzyło to miejsce dla wspomnianego na wstępie wyposażenia i uczyniło ciężarówkę czymś wyjątkowym nawet jak na Skandynawię.
Zdjęcia: Øyvind Jensen termotransport
