50 milionów euro dla rodziny zarządzającej PrimaFrio – rekordowa dywidenda za bazę

Informacje z wysokimi kwotami zawsze wzbudzają zainteresowanie. W Hiszpanii sporo mówi się więc o dywidendzie, którą wypłaciła sobie rodzina Conesa, zarządzająca firmą PrimaFrio.

Hiszpański gigant transportu chłodniczego, posiadający flotę ponad 2 tys. ciężarówek, postanowił wejść na giełdę papierów wartościowych. Wkrótce na sprzedaż trafi co najmniej 25 procent firmowych akcji, o łącznej szacowanej wartości około półtora miliona euro. Zanim jednak akcje staną się oficjalnie dostępne, a ich wartość będzie zależna od kondycji na giełdzie, zarządzający firmą bracia Conesa postanowili zabezpieczyć się finansowo.

Jak podaje dziennik ekonomiczny „El Pais Economia”, w ramach tego zabezpieczenia wypłacono rekordową dywidendę. Jako główni udziałowcy, bracia Conesa otrzymali ponad 50 milionów euro, w tym połowę do natychmiastowej wypłaty. W zamian za to oddali oni prawa do głównej firmowej bazy, ulokowanej w gminie Alhama de Murcia. To niemalże całe transportowe miasteczko, położone na 30-hektarowej działce.

Co też ciekawe, ta 50-milionowa dywidenda nie powinna naruszyć firmowych finansów. Takiego zdania są przynajmniej eksperci, wskazywani przez „El Pais Economia”. Trudno się jednak temu dziwić, skoro tylko w ubiegłym roku firma miała 458 milionów obrotu. Z tego 63,5 miliona euro przypadło na zyski netto. 

A jak to możliwe, że bracia Conesa byli właścicielem tego wszystkiego? Tutaj trzeba wyjaśnić, że pomimo swoich olbrzymich rozmiarów PrimaFrio nigdy nie przestało być firmą kontrolowaną przez rodzinę. Wszystko zaczęło się w 1963 roku, gdy José Conesa Giménez założył niewielką firmę przewozową, samemu będąc jej głównym pracownikiem. Firma działała wówczas pod nazwą Transportes Paconsa, która przetrwała do bankructwa w 2005 roku. Krótko później przedsiębiorstwo odrodziło się zaś na nowo, wówczas, pod nazwą Pancosa. A kontrolę nad nią przejęli synowie założyciela, czyli właśnie bracia Conesa.