Świat nie przestaje mówić o kontenerowym kryzysie. Objawia się on nie tylko szalejącymi cenami transportu, ale też ogólnym niedoborem kontenerów. By więc jakoś się w tym temacie odnaleźć, nawet drogowi przewoźnicy muszą szukać nietypowych rozwiązań.
Niedawno pisałem o całej flocie Scanii V8 „low deck”, które będą jeździły na polskich rejestracjach, kursując między Europą Wschodnią a Beneluksem. A teraz do tych samych ciężarówek dobrano szczególne kontenery, oferujące nie tylko największą możliwą długość, ale też dwa pokłady. Taki układ ma skutkować znacznym wzrostem możliwości przewozowych, pozwalając na jednoczesny transport nawet 66 europalet.
Omawiane kontenery zamówiła niderlandzka firma transportowa Mooij Forwarding & Logistics, już od 1987 roku działająca na polskim rynku. Są to kontenery typu High Cube, długie na 45 stóp (13,71 metra) i wysokie na 10 stóp i 6 cali (3,2 metra). Ten ostatni parametr pozwolił osiągnąć aż 2,98 metra wysokości wewnętrznej, przez co obecność dwóch pokładów da się rozsądnie wykorzystać. Za to od strony sprzętowej konieczna jest podkontenerowa naczepa typu mega oraz ciągnik o niskim siodle.
Omawiane kontenery dostarczono w 18 egzemplarzach i będą one pracowały w transporcie intermodalnym. Obsłużą trasy między Europą Zachodnią a między innymi Rosją, część tras pokonując po torach lub statkami morskimi.
