24-letnia Scania T144G 460 po drugiej metamorfozie – to ponad 8-metrowy ciągnik!

Ciężarówka z powyższego zdjęcia jest już niemalże zabytkiem. Pod jej maską pracuje jeszcze silnik Euro 2 ze zwykła pompą, a od daty pierwszego zarejestrowania zaraz upłyną 24 lata. Jak jednak widać, pojazd absolutnie nie wygląda na swój wiek, co jest zasługą kompleksowej wizyty w warsztacie.

W swoim fabrycznym stanie była to Scania T144G 460, wyprodukowana w 2000 roku, wyposażona w 14-litrowy silnik V8 i mająca oryginalny układ typu torpedo. Mniej więcej dekadę później pojazd został poddany bardzo rozległej modyfikacji, w ramach której rozstaw osi wydłużono do 6 metrów, siodło przesunięto na 6,5 metra od przedniego zderzaka, a długość całkowita pojazdu sięgnęła 8,3 metra. Coś takiego pozwoliło powiększyć kabinę sypialną do wymiarów znanych z ciężarówek amerykańskich. Teraz Scania doczekała się natomiast kolejnej metamorfozy, tym razem w formie kuracji odmładzającej.

Klasyczne już linie ze Scanii serii 4 postanowiono zastąpić nowszymi elementami ze Scanii serii R Streamline. Wymieniono przy tym atrapę chłodnicy, reflektory, błotniki oraz kompletny zderzak przedni. Jednocześnie zastosowano też szereg dodatków wykonanych na specjalne zamówienie, jak pełna obudowa podestu tylnego, nowe spojlery międzyosiowe, dodatkowe panele przy przedniej szybie, czy aluminiowa obudowa tylnej ściany, pięknie pomalowana airbushem. Efekt końcowy jest więc taki, że ciężarówka nie tylko odmłodziła się o dobre kilkanaście lat, ale też zaczęła odpowiadać najnowszym trendom w tuningu.

Oczywiście można dyskutować o tym, czy oryginalny przód nie byłby w 24-letnim ciągniku lepszym rozwiązaniem. Niemniej efekt końcowy jest na tyle dobry, że po prostu trudno nie docenić włożonej pracy. W większości były to zabiegi wykonane przez holenderski warsztat tuningowy Van der Heijden Truckstyling, który opublikował dołączone do tekstu zdjęcia. Dlaczego natomiast nie ma żadnych fotografii z wnętrza? Właściciel ciężarówki – holenderski przewoźnik Hoitink Transport – jak na razie nie pokazał żadnych zdjęć pokazujących pojazd od środka. Można się więc spodziewać, że 24-letnią Scanię czeka teraz wizyta w jeszcze jednym warsztacie…