180 euro kary za każdą godzinę spędzoną w weekend w kabinie – Niemcy zapowiadają nowe przepisy

parking_ciezarowka_pobocze

W nawiązaniu do tekst

Niemiecki zakaz spędzania „weekendu” kabinie – największe partie chcą wspólnie go wprowadzić

Niemcy są coraz bliżej wprowadzenia kar wzorowanych na systemie belgijskim, przewidzianych za odbywanie 45-godzinnych przerw w kabinach. Propozycja nowych przepisów została właśnie zatwierdzona przez sejm (Bundestag) i będzie teraz musiała przejść przez niemiecki odpowiednik senatu, czyli Bundesrat. Jeśli wszystko pójdzie zgodnie z planem, nowe przepisy mogą zacząć obowiązywać już latem tego roku.

Podobnie jak we wspomnianej Belgii, Niemcy będą wystawiali kary w oparciu o świetnie znane rozporządzenie (WE) nr 561/2006. Forma tych kar będzie zaś następująca – kierowcy zapłacą do 60 euro za każdą godzinę niewłaściwie odbywanej przerwy, natomiast firmy do 180 euro, też za godzinę. Co więcej, takie same kary mają przysługiwać w przypadku spędzania noclegu w innym nieprzystosowanym do tego miejscu, pozbawionym pełnego zaplecza sanitarnego. Gdyby ktoś wpadł więc na pomysł, aby wybrać namiot zamiast hotelu (jakoś specjalnie bym się nie zdziwił…), też będzie musiał zapłacić.

Wszystko oczywiście po to, aby rozprawić się ze zjawiskiem mieszkania w kabinach po kilka tygodni, a jednocześnie ograniczyć przerzuty oraz kabotaż w wynikaniu firm z Europy Środkowo-Wschodniej.

I jeszcze pozostając w temacie:

Brytyjczycy też chcieliby kar za 45-godzinne przerwy w kabinach, wynoszących co najmniej 300 funtów