16-litrowe V8 marki Scania ma przepalić milion litrów paliwa z plastikowych odpadów i zużytych opon

W nawiązaniu do tekstu:

20 proc. oszczędności na paliwie w australijskim pociągu drogowym – to FH16 z dwiema naczepami

Australijczycy po raz kolejny pokazują, że ekologiczne rozwiązania nie muszą oznaczać rezygnacji z silników o dużej pojemności. Przez najbliższe półtora roku będą oni testowali 16-litrowy silnik marki Scania, mający słynny układ V8 i zasilany olejem napędowym z… plastikowych odpadów, zużytych opon oraz odpadów leśnych i rolniczych.

Jak na razie testowy silnik nie został zamontowany w żadnej ciężarówce. Zamiast tego umieszczono go w specjalnym kontenerze, który ułatwi prowadzenie laboratoryjnych badań. Będą one miały wykazać, czy jazda na oleju napędowy z opadów jest dla silnika w pełni bezpieczna.

Nowe paliwo zostanie przetestowane pod względem wpływu na żywotność jednostki, zużycie paliwa, emisję spalin, a także osiągi. Wyniki testu zadecydują też o tym, czy jazda na oleju napędowym z opadów pozwoli utrzymać fabryczną gwarancję producenta silnika.

W ramach opisywanego testu, scaniowskie V8 przepali około miliona litrów eksperymentalnego paliwa. Za jego przygotowanie ma odpowiadać firma Southern Oil, chcąca w przyszłości wejść z tym produktem na ogólnie dostępny rynek. W tym też celu Southern Oil przygotowuje specjalną rafinerię, mającą trafić do użytku już za pięć lat.