10 ciągników na wodór z europejską kabiną – nowa flota przewoźnika z Kalifornii

Zdjęcia: Biagi Bros

Flota dziesięciu ciągników siodłowych na wodór, w barwach konkretnego przewoźnika, to nowość na skalę międzykontynentalną. Cała sprawa jest też tym bardziej interesującą, że choć mowa o amerykańskich ciężarówkach, to mają one typowo europejskie kabiny.

Te dziesięć pojazdów to ciągniki Nikola Tre FCEV, zbudowane przez nową amerykańską markę przy współpracy z Iveco. Stąd nieco zmodernizowana kabina z modelu S-Way, przy której zamontowano ogniwa wodorowe marki Bosch, silniki elektryczne o stałej mocy 536 KM oraz zbiorniki wodoru zapewniające około 800 kilometrów zasięgu. Te ostatnie umieszczone są w wieży za kabiną, w charakterystycznej, opływowej obudowie. Za to miejsce pracy oraz wypoczynku kierowcy okazuje się właściwie identyczne z Iveco S-eWay FCEV, czyli wodorowym ciągnikiem przygotowywanym obecnie do sprzedaży w Europie.

Wszystkie prezentowane pojazdy trafiły do firmy Biagi Bros z Kalifornii, specjalizującej się między innymi w logistyce kontraktowej. Ich praca odbędzie na regionalnych, kalifornijskich trasach, gdzie nie będzie problemu z dostępem do stacji tankowania wodoru. Jedno takie tankowanie ma być kwestią około 20 minut. Co też ciekawe, Nikole będą wykonywały tę pracę u boku typowo amerykańskich ciągników z silnikiem przed kabiną. Dotychczas Biagi Bros stawiało bowiem na klasyczne Peterbilty, często zamawiane w krótkich wersjach, bez jakichkolwiek kabin sypialnych.

Dla wyjaśnienia dodam, że drogi Nikoli oraz Iveco oficjalnie rozeszły się na początku ubiegłego roku (artykuł na ten temat tutaj). Obie firmy zachowały jednak prawo by wzajemnie korzystać ze wspólnie opracowanych rozwiązań. Dlatego Nikola Tre FCEV oraz Iveco S-eWay FCEV pozostały w dużej mierze bliźniakami, zarówno pod względem napędu, jak i kwestii wizualnych.

Peterbilty z Biagi Bros:

Iveco S-eWay FCEV i widok na wnętrze: