Przewoźnik NIE odpowiada za szkody w wyniku niewłaściwego mocowania ładunku – i w Polsce, i w Europie

piwo_wypadlo_z_naczepy_przy_itd_legnica_1

Przewrócona paleta, uszkodzony towar, czy też ładunek rozsypany na jezdni, a wszystko dlatego, że zabezpieczenie okazało się niewystarczające – brzmi to jak prawdziwy koszmar przewoźnika, tudzież jego kierowcy. Czy jednak firma transportowa na pewno powinna ponieść w tej sytuacji odpowiedzialność? Jak regulują to przepisy krajowe, a jak wygląda to w ustaleniach międzynarodowych?

Pozornie odpowiedź na powyższe pytania wydaje się oczywista. Od lat uważa się bowiem, że to przewoźnik odpowiada za zabezpieczenie ładunku i firmy transportowe regularnie pociągane są do odpowiedzialności. Tymczasem Stowarzyszenie na Rzecz Poprawy Bezpieczeństwa w Transporcie Drogowym, znane także jako „Akademia Mocowania”, doszło ostatnio do zupełnie odwrotnego wniosku. W parze z Kancelarią Prawną Viggen oraz firmą Logistic Technologies zdołano bowiem wykazać, że to załadowca odpowiada za zabezpieczenie ładunku, a przepisy przenoszące tę odpowiedzialność na przewoźnika nie istnieją.

Cała sprawa została opisana w dwóch poniższych tekstach, analizujących sytuację w odpowiednio transporcie krajowym oraz międzynarodowym. Wszystkich zainteresowanych zapraszam do lektury:


Dlaczego przewoźnik NIE odpowiada za szkody w wyniku niewłaściwego mocowania ładunku – Polska

Dlaczego przewoźnik NIE odpowiada za szkody w wyniku niewłaściwego mocowania ładunku – CMR