Widoczny na zdjęciu pojazd to jedna z aż pięciu naczep, których plandeki pocięto w nocy z wtorku na środę. Wszystkie te ciężarówki stały na parkingu Ostönner Grund, przy autostradzie A44 prowadzącej w kierunku Dortmundu. Jak zeznali kierowcy, po raz ostatni wiedzieli oni swoje naczepy o godzinie 21:00, natomiast już o godzinie 5:30 wpłynęło pierwsze zgłoszenie o wykryciu uszkodzeń. Złodzieje musieli więc działać między 21 a 5 rano.
Jak podaje niemiecka policja, największego pecha miał właściciel ten niebieskiej „firanki” z Polski. Nie dość bowiem, że złodzieje zupełnie zniszczyli plandekę, uniemożliwiając jakąkolwiek prowizoryczną naprawę, to jeszcze wynieśli oni z ładowni aż 12 palet ładunku. Były to kosmetyki marki Nivea, warte wiele tysięcy euro.
