Czołowe zderzenie ciężarówki z wyprzedzającym samochodem osobowym

To niestety kolejny przykład zdarzenia, w którym niewielkie auto osobowe zdołało zniszczyć kilkudziesięciotonową ciężarówkę. Wiele mówi to o sile zderzenia, a także jego okolicznościach. Wszystko było zaś efektem wyprzedzania na drodze krajowej nr 10.

Wypadek miał miejsce wczoraj, po godzinie 11, w okolicach Wałcza. Kierujący BMW serii 3 podjął się ryzykownego wyprzedzania ciężarówki. Wyjechał przy tym wprost na jadącą z naprzeciwka Scanię z naczepą. Kierujący Scanią próbował co prawda uciec na prawo, lecz czołowego zderzenia nie udało się uniknąć.

Scania przejechała przez przystanek autobusowy i zatrzymała się dopiero w rowie. Tam kabina oderwała się od podwozia, a naczepa rozerwała o drzewa. Wyglądało to bardzo groźnie, choć na szczęście kierowca nie odniósł poważniejszych obrażeń.

Jeśli natomiast chodzi o BMW, to pojazd ten uderzył w Scanię lewą stroną nadwozia. Po uderzeniu też dachował i zatrzymał się kołami w górze. Niestety, jego kierowca nie przeżył wypadku, ponosząc śmierć na miejscu. Wiadomo, że miał on 21 lat i pochodził z najbliższej okolicy.

Co też typowe dla takich zdarzeń, na miejsce wezwano ITD. Funkcjonariusze sprawdzili tachograf ciężarówki, by odczytać między innymi informacje o jej prędkości. Zabezpieczyli też dane z pobliskiego systemu ważenia przejeżdżających ciężarówek.