Zbiorniki na 1850 litrów oraz brak zezwolenia – turecki zestaw uziemiony w Polsce

Jak na ciężarówkę z Turcji, to była konfiguracja naprawdę „na bogato”. Actrosa wyposażono w największą kabinę typu GigaSpace, a pod kabiną pracował 510-konny silnik. Problem jednak w tym, że przy dobieraniu zbiorników paliwa przewoźnik poszedł aż za daleko…

Ciągnik wyposażony był w zbiorniki o pojemności 1150 litrów, natomiast chłodnia otrzymała nieoryginalny, bardzo duży zbiornik 700-litrowy. Łącznie dało to 1850 litrów, o 350 litrów przekraczając dopuszczalny limit dla całego zestawu. To natomiast nie tylko złamanie przepisów o transporcie towarów niebezpiecznych, ale też po prostu nieuczciwa konkurencja.

A skoro już o konkurencji mowa, to pojawia się też kwestia dokumentów. Turecki przewoźnik nie posiadał prawidłowo wypełnionego zezwolenia, pozwalającego mu na tranzyt z ładunkiem po polskich drogach. W efekcie jego trasa – prowadząca z Litwy do Turcji, z ładunkami okablowania – została uznana po prostu za nielegalną.

Następstwa będą wyjątkowo kosztowne. Za brak zezwolenia wszczęto postępowanie administracyjne zagrożone karą 12 tys. złotych. Za zbyt dużą pojemność zbiorników, z tytułu przepisów ADR naliczono kolejne 2 tysiące. Ciężarówka natychmiast została zabrana na parking strzeżony, zatrzymano jej dowód rejestracyjny i nakazano wymianę zbiornika na co najmniej dwukrotnie mniejszy. Sam zakup takiego zbiornika, o ile uda się znaleźć używany, może pochłonąć kolejne 2 tysiące, a do tego dojdą koszty przestoju i opóźnienia przewozu…

Oto komunikat WITD Białystok:

Usunięciem na parking strzeżony, zatrzymaniem dowodu rejestracyjnego naczepy i wszczęciem dwóch postępowań zagrożonych karami administracyjnymi zakończyła się kontrola drogowa ciężarówki należącej do tureckiego przewoźnika.

Wczoraj 2 lutego 2022 r inspektorzy z Wojewódzkiego Inspektoratu Transportu Drogowego w Białymstoku na drodze krajowej nr 61 w miejscowości Łomża sprawdzili samochód przewożący na trasie z Litwy do Turcji elementy elektryczne m.in. kable połączeniowe elektroniki użytkowej.

Podczas kontroli kierowca okazał nieprawidłowo wypełnione zezwolenie uprawniające do przejazdu tranzytowego przez terytorium Polski. Zostało to zakwalifikowane jako brak zezwolenia.

Dodatkowo podczas wstępnej kontroli technicznej zespołu pojazdów inspektorzy stwierdzili bardzo poważną nieprawidłowość. Okazało się, że naczepa wyposażona jest w nieoryginalny zbiornik paliwa. Jego  pojemność była niezgodna z obowiązującymi normami i wyniosła około 700 litrów. W ciągniku siodłowym zainstalowane zostały oryginalne zbiorniki o łącznej pojemności 1150 l.
Łączną, dopuszczalną pojemność zbiorników paliwa w jednostce transportowej określa międzynarodowa umowa o przewozie towarów niebezpiecznych ADR.  Ogranicza ona ich maksymalną wartość do 1 500 litrów.  W tym przypadku  przekroczenie wyniosło 350 litrów. Zatrzymano dowód rejestracyjny naczepy.

Wobec właściciela ciężarówki toczyć się będą dwa oddzielne postępowania administracyjne zagrożone karami pieniężnymi:

  • 12 000 złotych z ustawy o transporcie drogowym;
  • 2 000 złotych z ustawy o przewozie towarów niebezpiecznych.

Ciężarówka usunięta na parking strzeżony zostanie z niego zwolniona po opłaceniu kaucji oraz okazaniu nowego ważnego zezwolenia, a naczepa dopuszczona do ruchu drogowego po wymianie zbiornika paliwa na zgodny z przepisami.