Już wkrótce jadąc ciężarówką przez Warszawę będzie można spotkać się z bardzo dziwną sytuacją – do kontroli zatrzyma nas pojazd należący do Zarządu Dróg Miejskich, a zasiadający w nim urzędnik poprosi nas o wjechanie na wagę lub też okazanie zezwolenia na przejazd w godzinach szczytu. A wszystko dlatego, że ZDM przejmie na terenie Warszawy część obowiązków ITD.
Skąd ta decyzja? Kontrolowanie ciężarówek w stolicy jest dla ITD bardzo trudne, z uwagi na ogromną ilość tych pojazdów, wielkość miasta, a jednocześnie też ograniczenia kadrowe i sprzętowe. Jednocześnie szacuje się, że ilość pojazdów, które przejeżdżają przez miasto w niewłaściwych godzinach lub też z przeładowaniem, jest w Warszawie po prostu ogromna. Żeby więc rozwiązać ten problem możliwie szybko, całą sprawę postanowiono przekazać ZDM, doskonale znającemu komunikacyjne problemy miasta, a jednocześnie dysponującemu odpowiednimi środkami. Co więcej, pracę przy sprawdzaniu ciężarówek mają znaleźć także strażnicy miejscy, którzy do końca ubiegłego roku zajmowali się miejskimi fotoradarami, a do tego nie wyklucza się zamontowania w mieście dodatkowych urządzeń kontrolnych, automatycznie wyłapujących ciężarówki łamiące zakazy.
Źródło zdjęcia: Zarząd Dróg Miejskich Warszawa (Facebook)
Źródło informacji: TVN Warszawa
