Zdjęcie nie jest bezpośrednio związane z tekstem.
Firma Hama Polska z Grupy DBK, specjalizująca się w wynajmie samochodów użytkowych, kontynuuje duże transakcje. Po zamówieniu na 350 samochodów marki Iveco, kolejny kontrakt objął ponad 200 Mercedesów. Będą to ciągniki siodłowe z serii Actros, zamówione w dosyć nietypowych konfiguracjach.
Przed opisem samochodów, warto wyjaśnić do czego konkretnie będą one służyły. Hama Polska zaoferuje je w wynajmie, w tym głównie wynajmie długoterminowym. Przewoźnik uiszcza tutaj jedną, z góry ustaloną opłatę, a wynajmujący dostarcza mu wskazaną ciężarówkę i zajmuje wszelkimi możliwymi formalnościami, czy usługami dodatkowymi. Organizuje więc pojazd, przygotowuje go do pracy, załatwia wymiany eksploatacyjne, czy zajmuje się naprawami. Klienta właściwie nie interesuje przy tym okres gwarancji, czy też ustalenia finansowe z siecią serwisową. Umowa może trwać przy tym nawet kilka lat, a po jej upływie przewoźnik zwraca pojazd wynajmującemu.
By taka usługa była możliwa do zrealizowania, Hama Polska musi mieć odpowiednią ilość pojazdów na placu, czy przynajmniej zakontraktowanych egzemplarzy czekających na odbiór. Dlatego też do obecnej floty, liczącej już ponad 3400 zestawów, dołączą wspomniane Mercedesy. Samochody te zamówiono w wersji 1851 BigSpace, a więc z raczej rzadko w Polsce spotykanym, 12,8-litrowym silnikiem o mocy 510 KM. Swoją drogą, idealnie pasuje do zamówionych wcześniej Iveco S-Way, również mających 510-konne silniki diesla.
Jak przystało na Actrosy piątej generacji, w ramach wyposażenia pojawi się automatyczny hamulec awaryjny ABA5, a także najnowsza wersja tempomatu PPC. Pierwszy z tych systemów jest w stanie awaryjnie zahamować nawet przed pieszym, drugi rozpoznaje zaś nie tylko wzniesienia, ale też zakręty, skrzyżowania i tereny zabudowane. Za to w kwestii wyglądu ciężarówki będą przypominały starsze egzemplarze. Zamówiono je bowiem bez kamer zastępujących lusterka, a nawet bez tabletów zastępujących wskaźniki.
