Zakaz prowadzenia firmy transportowej za półkę w kabinie – to ciąg dalszy sprawy

O tej sprawie było już bardzo głośno. W grudniu ubiegłego roku pisałem o wyroku dla kierowcy, który miał na desce rozdzielczej półkę z dodatkowym wyposażeniem. A teraz sprawa znowu wróciła do mediów, jako że dodatkowych konsekwencji doczekał się także przewoźnik.

Wszystko zaczęło się w październiku 2017 roku, w angielskim Birmingham. 32-letnia kobieta, będąca lekarką w lokalnym szpitalu, przez co najmniej kilka sekund jechała przed ciężarówką, dedykowanym pasem dla rowerów. Niestety, kierowca Scanii jej nie zauważył, dojechał do roweru, częściowo go wyprzedził, a następnie rozpoczął manewr skrętu w lewo. Jednoślad wpadł przy tym pod podwozie, a 32-latka odniosła śmiertelne obrażenia.

W sądzie kierowca przyznał, że półka z dodatkowym wyposażeniem (na zdjęciu powyżej) przesłoniła mu widok. Przez to nie zauważył zbliżającego się roweru i zaczął go wyprzedzać tuż przed skrętem w lewo. Również dlatego Robert B. skazany na 21 miesięcy więzienia i otrzymał 10 miesięcy zakazu prowadzenia.

Jeśli natomiast chodzi o przewoźnika, to początkowo otrzymał on 112,5 tys. funtów kary. Miał to być następstwo niedopilnowania bezpieczeństwa w miejscu pracy. Właściciel firmy miał wiedzieć o obecności półki, lecz nie nalegał na jej zdjęcie. Element usunięto tylko na jeden dzień, w maju 2017 roku, przy okazji obowiązkowego przeglądu technicznego.

Na tym też nie koniec, jako że przewoźnik z Coleshill właśnie otrzymał dodatkową karę. W ubiegłym tygodniu brytyjska komisja transportowa podjęła decyzję o odebraniu licencji na przewozy i tym samym zakończeniu działalności firmy. Osoby z zarządu otrzymały też 5-letni zakaz prowadzenia działalności o podobnym charakterze.

Decyzję o odebraniu licencji wydano w środę, 2 września. Firma ma teraz niecały miesiąc, by zrealizować swoje dotychczasowe zobowiązania, a także pozbyć się pracowników i sprzętu. Następnie, od 1 października, działalność transportowa musi zostać zatrzymana. Wydarzy się to 32 lata po założeniu firmy, a także kilka miesięcy po odbiorze zupełnie nowych Scanii z samowyładowczymi nadwoziami.

Dodam, że te nowe pojazdy zamawiano już z przeszkolonymi drzwiami pasażera, a także z ogromnymi, bocznymi tablicami przestrzegającymi przed martwym polem. Miało to zapobiec podobnym tragediom w przyszłości.