Zabudowa z generatorem prądu i ładowarką dla ciężarówek elektrycznych

Wraz z rosnącym naciskiem na elektryfikację transportu, gazowe ciężarówki tracą swoje przywileje. Argumentuje się to stwierdzeniem, że ani gaz ziemny, ani nawet odnawialny biogaz, nie zapewni takich korzyści ekologicznych, jak zasilanie pojazdów energią elektryczną. Tym bardziej zaskakująca jest więc nowa oferta marki Mack, w postaci… ciężarówki z gazowym generatorem prądu.

Amerykański Mack przyznaje, że brak infrastruktury paraliżuje testy ciężarówek elektrycznych. Dealerzy i przewoźnicy nie dysponują bowiem ładowarkami, a często nie posiadają nawet odpowiednio wytrzymałego przyłącza prądu. Dlatego, w ramach doraźnego rozwiązania, postanowiono stworzyć projekt z powyższej grafiki. Jest to 15-tonowy Mack MD, zabudowany gazowym generatorem i zasilający w ten sposób ciężarową ładowarkę o mocy 120 kW.

Takie Macki z generatorami mają być oferowane tym przewoźnikom, którzy zechcą przetestować lub nawet zakupić ciężarówki elektryczne, a jednocześnie nie posiadają infrastruktury do ich ładowania. Będzie mogło to być rozwiązanie tymczasowe, choć przy odpowiednio niskich cenach gazu może sprawdzić się także na dłuższą metę. Moc 120 kW będzie wystarczająca, by przywrócić ładowanej ciężarówce około 100 kilometrów zasięgu w ciągu godzinnego postoju.

Ładowanie elektryków z gazowego generatora prądu może oczywiście wzbudzać pewien śmiech. Wbrew pozorom jest jednak pewien argument, który może opowiadać się za taką technologią. To fakt, że silniki spalinowe najmniej ekologiczne okazują się w momentach dużego obciążenia, na przykład przy ruszaniu pojazdu z miejsca lub pokonywaniu wzniesień. Za to ładujący ciężarówkę agregat będzie mógł utrzymywać optymalne warunki pracy, ograniczające wpływ na środowisko.

Mack MD na poglądowych zdjęciach: