Wywrotka skręcała w prawo, rower z dziecięcą przyczepą znalazł się w „martwym polu”

Fot. Polizei Coesfeld

Z małej niemieckiej miejscowości Coesfeld dociera kolejna przestroga przed „martwymi polami”. Jest to historia o tyle szczególna, że uczestniczył w niej rowerowy zestaw, z przyczepą służącą do przewozu małych dzieci.

Do wypadku doszło w miniony wtorek, około godziny 16, na skrzyżowaniu z sygnalizacją świetlną. W prawo – z lokalnej ulicy na drogę krajową – skręcał tam trzyosiowy MAN TGS z wywrotką, prowadzony przez 69-letniego kierowcę. Jazdę prosto kontynuowała zaś 31-letnia rowerzystka, ciągnąca za jednośladem przyczepę z 5-letnim dzieckiem.

Rower prawdopodobnie wjechał w „martwe pole”, będąc niezauważonym przez kierowcę. Gdy więc ciężarówka zaczęła skręcać w prawo, uderzyła w jednoślad prawym bokiem swojego podwozia. 31-letnia kobieta odniosła przy tym poważne obrażenia i wymagała natychmiastowego transportu do szpitala. Jej 5-letniemu dziecku na szczęście nic poważnego się nie stało, więc chociaż przyczepa zdała tutaj egzamin z bezpieczeństwa.

Na koniec jeszcze przypomnę, że od pierwszej połowy listopada w Niemczech obowiązują nowe przepisy. W czasie skrętu w prawo w terenie zabudowanym, w miejscu gdzie może występować ruch pieszych lub rowerzystów, pojazd o DMC powyżej 3,5 tony powinien utrzymać „tempo marszowe”, nieprzekraczające 11 km/h. Szybsza jazda jest złamaniem prawa i może wiązać się z mandatem na 70 euro.