Wypadek z czekoladą na A2: grzywna dla kierowcy i odszkodowanie dla „kulczykówki”

W nawiązaniu do tekstu:

O wczorajszym wypadku pod Słupcą, z czekoladą na A2, pisano m.in. w USA, Nowej Zelandii oraz Australii

W maju 2018 roku na polskiej autostradzie A2 doszło do bardzo głośnego wypadku. Przewróceniu uległa ciężarówka z cysterną, przewożąca płynną czekoladę. Słodki ładunek wylał się na jezdnię, zastygł i zablokował wszystkie pasy ruchu. A że autostrada pokryta czekoladą jest bardzo nietypowym widokiem, o zdarzeniu spod Wrześni pisano dosłownie na całym świecie.

Teraz wracam do tego zdarzenia, jako że Sąd Rejonowy w Słupcy wydał wyrok dotyczący kierowcy ciężarówki. Mężczyzna ten nie chciał przyznać się do winy, wypadek tłumacząc nieznaną przeszkodą, leżącą o godzinie 5 rano na jezdni autostrady. To właśnie przez tę przeszkodę Renault Magnum miało wypaść z jezdni, przewrócić się na bok i staranować bariery.

By ocenić to tłumaczenie, w sądzie powołano biegłych z zakresu wypadków drogowych. Ci natomiast uznali, że winy nie można zrzucać na przeszkodę, gdyż kierowca miał możliwość dostrzeżenia takiego obiektu oraz jego bezpiecznego ominięcia. Ostatecznie uznano więc, że za spowodowanie wypadku odpowiadał błąd ludzki. Kierujący Jacek K. otrzymał karę 800 złotych grzywny, a także pokryje 2,5 tys. złotych kosztów sądowych.

Znacznie większa kwotę będzie miał do wypłacenia ubezpieczyciel OC. Z polisy ciężarówki pokryte zostaną koszty usuwania czekolady z jezdni. Była to skomplikowana i droga operacja, trwająca aż kilka dni. Ponadto odszkodowanie z polisy ciągnika otrzyma zarządca autostrady, spółka Autostrada Wielkopolska (popularna „kulczykówka”). Będzie to odszkodowanie za konieczność tymczasowego zamknięcia drogi, skutkującego oczywiście ograniczeniem wpływów z opłat.

Nagranie prezentujące miejsce zdarzenia: