Wypadek w „szklarni” na S8: ciężarówka najechała na podnośnik z robotnikami

Minionej nocy, w tak zwanych „szklarniach” na warszawskim odcinku S8, doszło do bardzo poważnego wypadku. Ciężarówka najechała na robotników czyszczących szklane zadaszenie, a aż trzy osoby zostały przy tym ranne.

Renault Magnum wjechało do Warszawy od strony północnej i dotarło w okolice węzła Marywilska. Tam pojazd najechał na miejsce robót drogowych, po kolei taranując aż trzy pojazdy. Był to Ford Transit ciągnący tablicę świetną, MAN F90 z komunalną cysterną, a także Mercedes-Benz SK z podnośnikiem koszowym.

W momencie wypadku w podnośniku znajdowały się dwie osoby. Siła uderzenia wyrzuciła je na jezdnię, powodując przy tym obrażenia ciała. Na szczęście jednak żadna z tych osób nie została potrącona. Ponadto ranny został sam kierowca „Magnumki”, w której zmiażdżeniu uległa głównie lewa strona kabiny. Mężczyzna był jednak w na tyle dobrym stanie, że o własnych siłach zdołał opuścić nadwozie.

Na temat przyczyn zdarzenia pojawiają się różne doniesienia. Lokalny serwis „Miejski Reporter” podał informację, że kierowca ciężarówki przysnął w czasie jazdy. Za to zdaniem Komendy Stołecznej Policji jest jeszcze zbyt wcześnie, by podać jednoznaczną i potwierdzoną przyczynę. Taki komentarz policjantów podał „TVN24”.

Swoją drogą, są takie branże, w których o przemęczeniu kierowców krążą wręcz prawdziwe legendy. Wiele osób zapewne będzie więc umiarkowanie zaskoczonych, gdy zobaczy poniższe nagranie z miejsca zdarzenia.