Niemiecka autostrada A12, dzierżąca niechlubne miano drugiej najbardziej zakorkowanej trasy w kraju, po raz kolejny była miejscem groźnego, ciężarowego wypadku. Zdarzenie miało miejsce dzisiaj po południu, a uczestniczyły w nim dwa zestawy z naczepami oraz autokar przewożący polskich pracowników.
Okoliczności zdarzenia były niestety typowe dla wtorkowego ruchu na tej trasie. Między węzłami Friedersdorf oraz Storkow zaczynał się więc korek w kierunku ringu Berlina, będąc szczególnie długim na prawym pasie ruchu, z uwagi na obowiązujący tam zakaz wyprzedzania. Na końcu tego zatoru zatrzymała się Scania serii S z polskiej firmy transportowej, ciągnąca naczepę kurtynową, a za nią nadjechał kolejny egzemplarz tego samego modelu, tym razem z silosem i niemieckimi rejestracjami. Niestety, kierowca tej drugiej ciężarówki nie zdołał w porę zauważyć zagrożenia, rozpoczął hamowanie zbyt późno i w ramach odruchu odbił na lewo, wprost pod nadjeżdżający sąsiednim pasem autokar.
Kierowca polskiego autokaru marki Setra, wiozący pracowników do jednego z niemieckich przedsiębiorstw, nie miał możliwości uniknięcia wypadku. Prawy przedni narożnik autokaru trafił więc w tył silosu, a ponadto pojazd otarł się o bok ciężarówki na całej swojej długości. I choć uderzona naczepa okazała się na szczęście pusta, dopiero co wyjeżdżając z rozładunku, jej poszycie zdołało rozerwać nadwozie Setry, powodując obrażenia u większości pasażerów.
Łącznie, wraz z dwoma kierowcami, rannych zostało 56 osób. Z tego 34 osoby musiały trafić do trzech niemieckich szpitali, a stan jednego z poszkodowanych okazał się szczególnie ciężki, oznaczając wręcz zagrożenie dla życia. Na miejscu pracowało aż 95 ratowników, lądowały też trzy helikoptery ratunkowe, a w ramach dodatkowego wsparcia pojawiła się nawet polska policja i straż graniczna. Konieczne było też przygotowanie namiotów przy drodze, w których osoby niewymagające hospitalizacji otrzymały wyżywienie i mogły czekać na autokar zastępczy.
Rozbite pojazdy zastawiły całą szerokość jezdni w kierunku Berlina. Dodatkowo na miejscu zdarzenia rozlane zostały dużej ilości oleju napędowego, wymagając czasochłonnego sprzątania. W efekcie przejazd w kierunku zachodnim został całkowicie zablokowany, na obu pasach ruchu. Utrudnienia te nadal się utrzymują (piszę ten artykuł o godzinie 20), a objazd odbywa się przez miasto Fürstenwalde, przy bardzo dużych utrudnieniach.
