Wypadek na rozładunku: ściana zawaliła się na ciężarówkę, miażdżąc jej kabinę

W tę wczorajszą tragedię wręcz trudno uwierzyć. W czasie gdy ciężarówka stała w magazynie, cała ściana budynku uległa zawaleniu. Wszystko runęło zaś w taki sposób, że najbardziej solidna część wbiła się w kabinę.

Volvo FH przywiozło 40-stopowy kontener do firmy zajmującej się handlem żywnością. Miało to miejsce w małej gminie Villacidro, na południu włoskiej wyspy Sardynia. 35-letni kierowca miał cofnąć kontenerem do budynku, ale kabinę pozostawić jeszcze na zewnątrz. Ciągnik stał więc bezpośrednio w bramie, mając nad sobą betonowy prefabrykat.

Według wstępnych ustaleń, przy przejeżdżaniu przez bramę kontener zahaczył o budynek. Wystarczyło to, by naruszyć konstrukcję i chwilę później doprowadzić do zawalenia ściany. Wszystko runęło na zewnątrz, w tym między innymi na kabinę ciągnika. W szoferkę wbiło się zwłaszcza poprzeczne wzmocnienie ściany, będące najcięższym i najbardziej solidnym elementem.

By dostać się do wraku, konieczne było sprowadzenie strażackiego żurawia. Lokalne media mówią o nawet kilkugodzinnej operacji, a na miejscu nieustannie czekali ratownicy medyczni z helikopterem. Gdy jednak strażacy uwolnili ciało kierowcy, na jakąkolwiek pomoc było już za późno. 35-latek, pochodzący z najbliższej okolicy, poniósł śmierć na miejscu.

Dodatkowe zdjęcie, z szerszym kadrem: