Wyciek gazu ziemnego ze zbiornika ciężarówki wymagał interwencji aż ośmiu zastępów straży pożarnej. Te nietypowe utrudnienia miały miejsce na niemieckiej autostradzie A42, na zachodzie Zagłębia Ruhry, łącząc się niestety z potężnym paraliżem ruchu.
W zdarzeniu uczestniczył ciągnik fabrycznie przystosowany do zasilania płynnym gazem ziemnym, w skrócie znanym jako LNG. Pojazd po obu stronach ramy wyposażony był w kriogeniczne zbiorniki, zdolne przechowywać gaz w temperaturze rzędu -150 stopni Celsjusza. I choć z złożenia jest to wyposażenie o wyjątkowo solidnej konstrukcji, zarówno w kwestii izolacji termicznej, jak i odporności na uderzenia, to w czasie środowego przejazdu doszło do poważnych problemów technicznych, skutkujących właśnie wyciekiem gazu.
Jak donosi komenda straży pożarnej z miasta Oberhausen, wyciek pojawił się w zbiorniku ciężarówki i miał charakter ciągły. Kierowca zatrzymał wówczas zestaw na pasie awaryjnym, a wezwane na miejsce służby całkowicie zamknęły jezdnię autostrady A42 prowadzącą w kierunku Dortmundu. Zadanie uszczelnienia zbiorników powierzono strażakom z oddziałów chemicznych, podczas gdy pozostałe zastępy osłaniały ciężarówkę, z uwagi na zwiększone prawdopodobieństwo wybuchu.
Na szczęście żadna osoba nie została przy tym poszkodowana. Niemniej usunięcie wycieku okazało się znacznie trudniejsze niż początkowo zakładano i strażacy prowadzili swoje działania przez trzy i pół godziny. Dopiero pod wieczór mogli przekazać miejsce zdarzenia pod nadzór autostradowej policji, by ta stopniowo zaczęła rozładowywać zator.