Kierowca polskiej ciężarówki padł minionej nocy ofiarą groźnego ataku. W jego szybę rzucono metalowym młotkiem stolarskim, a zachowanie sprawcy wskazywało na działanie jak najbardziej celowe.
Zdarzenie miało miejsce w Mannheim, na ulicy Untermühlaustraße, którą przebiega niemiecka droga krajowa B44. Czarne Volvo FH, należące do polskiej firmy transportowej, przejeżdżało tam około godziny 2.40 w nocy. Wtedy też z jednego z podwórek wybiegł mężczyzna, trzymając w dłoni wspomniany młotek i rzucając nim wprost w kierunku ciężarówki. Metalowy przedmiot trafił w sam środek przedniej szyby, przebijając ją na wysokości 2,9 metra. Następnie upadł na podłogę kabiny, tuż przed nogi kierującego.
30-letniemu kierowcy, pochodzącemu z Ukrainy, na szczęście nic poważnego się nie stało. Bezpiecznie zatrzymał on też pojazd, wyhamowując z prędkości około 50 km/h. Choć niestety są też gorsze wiadomości – szyba wymagała po tym zdarzeniu natychmiastowej wymiany, a sprawca zdarzenia zdołał uciec, nie pozostawiając po sobie większych śladów. Sam kierowca widział go na tyle krótko, że zdołał zapamiętać jedynie całkowicie czarny ubiór.
