Kierowca tego Iveco Stralis popełnił przy rozładunku bardzo poważny błąd. Choć jego naczepa była już wyraźnie przechylona, wskazując na złe ułożenie ładunku, mężczyzna zdecydował się na poluzowanie pasów. Wówczas przewożone tafle szkła rozerwały zabudowę naczepy i spadły na ziemię.
Opisywane zdarzenie miało miejsce tydzień temu, na jednej z ulic w niemieckim Lünen. Iveco Stralis z naczepą przywiozło tam łącznie 24 tony szkła, przewożonego przy dwóch pionowych stojakach. Na ziemię wypadła natomiast połowa tego ładunku, ważąca około 12 ton.
Gdyby ktokolwiek znajdował się z prawej strony naczepy, najprawdopodobniej mielibyśmy tutaj ofiarę śmiertelną. Było to tym bardziej prawdopodobne, że rozładunek miał odbyć się po prostu na ulicy, przy jednym z pasów ruchu.
Szczęśliwie tak się nie stało i żaden przypadkowy kierowca lub przechodzień nie ucierpiał. Nic nie stało się także kierowcy samego Stralisa. Jeśli natomiast chodzi o straty materialne, to Niemcy określili je na około 42 tys. euro. W przeliczeniu na naszą walutę to 176 tys. złotych.