Firmy transportowe mówią o niedoborze kierowców, kierowcy narzekają na niedobór dobrych firm transportowych. Tymczasem gdzieś pośrodku tej dyskusji pojawiają się statystyki niemieckiego rządu, podane przez Federalną Agencję ds. Zatrudnienia.
Niemiecka instytucja ostrzega, że widmo recesji w transporcie faktycznie zaczęło przekształcać się w pogorszenie sytuacji kierowców na rynku pracy. Wskazują na to statystyki z minionego miesiąca, a więc z grudnia z 2022 roku.
Według tych oficjalnych informacji, około 17 tys. kierowców zawodowych było w grudniu zarejestrowanych jako osoby poszukujące pracy. Dla porównania, dane sprzed dwunastu miesięcy mówiły o 16,2 tys. takich kierowców. I choć nie jest to wzrost szczególnie duży, jest jeszcze druga informacja, która nieco uwypukla problem. Otóż w grudniu 2022 roku na 17 tys. bezrobotnych kierowców przypadało tylko 13 tys. ofert pracy, podczas gdy w grudniu 2021 roku te 16,2 tys. bezrobotnych miało do dyspozycji 15 tys. ofert.
Z drugiej strony, powyższym statystykom naprawdę daleko do czarnego scenariusza. Tutaj można bowiem przypomnieć, że w grudniu 2020 roku, gdy pandemia doprowadziła do „zamrożenia” europejskiej gospodarki, a wiele fabryk musiało zostać zamkniętych, Federalna Agencja ds. Zatrudnienia naliczyła w Niemczech aż 21,7 tys. bezrobotnych kierowców.