Walka w sądzie o zachodnie wypłaty dla kierowców – kilkanaście lat jednego procesu

Gdy w 2014 roku rozpoczął się proces w sprawie kierowców Van den Bosch Transporten, w branży zapanowało poruszenie. Była to pierwsza głośna sprawa o takim charakterze, dotycząca przyznania zachodnich wynagrodzeń wschodnim kierowcom ciężarówek. Szybko się jednak okazało, że nie będzie to proces łatwy w rozstrzygnięciu.

Pierwszy wyrok w tej sprawie zapadł jeszcze na początku 2015 roku, przyznając kierowcom z węgierskiego oddziału firmy znacznie wyższe, niderlandzkie wynagrodzenia. Następnie, w 2017 roku, rację przyznano dla odmiany przewoźnikowi. Później były zaś kolejne odwołania i tak w końcu sprawa dotarła do unijnego Trybunału Sprawiedliwości. To właśnie w oparciu o tę opinię zapadł kolejny wyrok, wydany 27 lipca 2021 roku przez sąd z miasta Den Bosch.

Według wydanej we wtorek decyzji, kierowcom z węgierskiej spółki Silo Tank Kft. powinny przysługiwać wyższe, niderlandzkie wynagrodzenia. Uznano bowiem, że to właśnie Niderlandy były głównym krajem pracy tych kierowców. Czy jednak oznacza to, że sprawa zostanie w końcu zakończona? Ależ skąd, nic z tych rzeczy…

Choć minęło już 7 lat od początku sprawy, dalsze odwołania nadal pozostają możliwe. Sprawa nie jest rozstrzygnięta do końca i nie określono w jakim stopniu przewoźnik powinien wypłacić kierowcom rekompensaty za niższe wynagrodzenia z przeszłości Jak więc określa to prawnik wyspecjalizowany w branży transportowej, cytowany na łamach magazynu „TTM.nl”, sprawa może trwać jeszcze dłużej niż trwała już dotychczas. Innymi słowy, może to być nawet kilkanaście lat procesów!