W Polsce prawie jak w Finlandii – – dwa ponad 70-tonowe zestawy z kontenerami

W  nawiązaniu do tekstu:

Cztery kontenery 20-stopowe lub dwa 40-stopowe na jednej ciężarówce, w pełni legalnie

I tak oto od jednego artykułu od razu przechodzimy do drugiego. Ledwie skończyłem pisać o 76-tonowych zestawach z Finlandii, służących do transportu nawet czterech kontenerów jednocześnie, a już mamy podobny tonażowo przykład z Polski. Z tą jednak różnicą, że u nas nie ma pozwalających na to przepisów.

Bydgoskie ITD zatrzymało wczoraj do kontroli dwie „stonogi”, a każda z nich okazała się ważyć właśnie ponad 70 ton. Pierwszy zestaw wskazał dokładnie 72,6 tony, natomiast drugi 73,75 tony. I nawet jak na pojazdy o tak dużej ilości osi okazało się to stanowczo zbyt wiele. Nacisk na potrójne osie naczep wynosił bowiem około 35 ton, zamiast dopuszczalnych 24.

Tutaj od razu dodam, że przekroczenie i dopuszczalnego DMC, i nacisków osi, jest bardzo drogim połączeniem. Możemy za to otrzymać dwie oddzielne kary administracyjne, z uwagi na zapisanie tych norm w dwóch różnych ustawach. W efekcie łączna kwota takich kar może wynosić po 27 tys. złotych na jedną ciężarówkę.

Choć jest też w tym komunikacie coś przyjemnego. „Puszkarze” po raz kolejny pokazali, że lubią mieć naprawdę ładny, a przy tym odpowiednio silny sprzęt. To białe Volvo wygląda bowiem świetnie, ma na sobie kilka ładnych modyfikacji, a chromowane elementy przy atrapach chłodnicy wskazują na mocną, 16-litrową wersję. Aż miło popatrzeć.

Oto komunikat GITD:

Transporty kontenerów z ładunkiem zatrzymano w czwartek (5 listopada) na krajowej „osiemdziesiątce” w Bydgoszczy. Po skierowaniu na wagę ITD okazało się, że zespoły pojazdów ważą znacznie więcej niż dopuszczalne 40 ton. Masa całkowita pierwszego wynosiła 72,60 tony. Drugi był cięższy i ważył 73,75 ton. Naciski potrójnych osi naczep zamiast dopuszczalnych 24 ton wynosiły 35 ton oraz 35,4 tony. Ponieważ ciężarówki ważyły więcej niż 60 ton, każda z nich powinna być pilotowana. „Stonogi” jechały bez pilotów, a ich kierowcy nie mieli zezwoleń na przejazd pojazdów nienormatywnych po drogach publicznych.

Nieprawidłowe transporty wstrzymano do czasu doprowadzenia pojazdów do właściwej masy i przywrócenia nacisków osi pojazdów na drogę do wartości zgodnych z przepisami. Kierowców ukarano mandatami. Wobec przewoźnika wszczęto postępowania administracyjne w sprawie nałożenia wysokich kar pieniężnych. Tak znacznie przeładowane pojazdy doprowadzają bowiem do powstawania kolein i spękań w nawierzchniach jezdni.