Uniesiona wywrotka uderzyła o wiadukt – ciężko ranny kierowca w Mercedesie NG

Gdy wywrotka zahacza zabudową o wiadukt, wytwarzają się olbrzymie przeciążenia. Same zabudowy oraz siłowniki są na tyle wytrzymałe, że często nie ulegają większemu uszkodzeniu. Za to kabiny, a więc de facto najbardziej miękkie elementy całego pojazdu, podbijane są na kilka metrów w górę, uderzając dachem w sklepienie.

Dwa lata temu mogliśmy się o tym przekonać na polskim przykładzie. 50-letni kierowca MAN-a TGS uderzył w wiadukt pod Nałęczowem i został przy tym ciężko ranny. Teraz zaś płynie kolejny przykład, pochodzący z nieco bardziej egzotycznego miejsca. Wydarzył się on na hiszpańskiej wyspie Gran Canaria, z udziałem wyjątkowo solidnego „żelaza”.

W wiadukt uderzył Mercedes-Benz NG, pochodzący z lat 80-tych i mający formę trzyosiowej, tylnozsypowej wywrotki. W poniedziałkowe popołudnie jego kierowca zakończył akurat rozładunek pod Las Palmas i zjeżdżał z trasy na pusto. Zapomniał jednak o opuszczeniu zabudowy i uderzył w wiadukt poprowadzony pod autostradą GC-1.

Tylna partia zabudowy oderwała się od podwozia, ale za to siłownik utrzymał się w mocowaniach. Kabina została więc z ogromną siłą podbita do góry, uderzając w sklepienie wiaduktu. 55-letni kierowca doznał poważnych i rozległych obrażeń ciała, a ponadto został zakleszczony we wraku. By przetransportować go do szpitala, strażacy musieli rozcinać kabinę z użyciem ciężkiego, hydraulicznego sprzętu.

Zdjęcia z akcji ratunkowej znajdziecie poniżej: