Strajk w Calais – zatrzymano ruch wszystkich promów, co najmniej na 24 godziny

Zdjęcie nie przedstawia sytuacji z dzisiaj.

Zaledwie tydzień po poprzednim paraliżu, związanym z operacją antyterrorystyczną, ruch przez kanał La Manche znowu został zablokowany. W porcie Calais trwa protest pracowników, wstępnie zaplanowany na 24 godziny.

Protest rozpoczął się dzisiaj o godzinie 8, a więc powinien potrwać co najmniej do piątkowego poranka. Żadne promy nie są obsługiwane i ruch między Calais a Dover został w stu procentach zawieszony. Łącznie odwołano nawet 50 połączeń, każdej dobry obsługiwanych przez firmy DFDS oraz P&O Ferries.

Jak najbardziej można korzystać z trasy między Dunkierką a Dover. DFDS oficjalnie już nawet poinformowało o tymczasowym przeniesieniu tam dodatkowego promu. Nie zmienia to jednak faktu, że ruch przez kanał niemal na pewno zostanie sparaliżowany. Promy z Dunkierki już mają po 45 minut opóźnienia, a przeniesienie tam całego ruchu będzie trudne do zrealizowania.

Postaram się informować o tej sprawie na bieżąco, gdy tylko pojawią się dodatkowe informacje. Polecam też śledzić doniesienia samych promowych, za pośrednictwem Twittera. Tutaj znajdziecie komunikaty DFDS, tutaj publikuje P&O Ferries, tutaj operator Eurotunnelu, tutaj operator portu w Calais, a tutaj zarząd angielskiego portu w Dover.

A jakie są przyczyny protestu? Akcje rozpoczęli oficerowie odpowiedzialni za kontrolę ruchu morskiego w Calais. Sprzeciwiają się oni zmianom w wynagrodzeniach, które obniżą ich zaróbki w stosunku do oficerów z innych francuskich portów.