Ukraińska inspekcja znowu sprawdza ciężarówki – 12 godzin ważenia pod Odessą

Powyżej: zdjęcie z omawianej kontroli

Na Ukrainie wydarzyła się rzecz symboliczna. Kontrole Ukrtransbezpieki, czyli ukraińskiego odpowiednika ITD, najwyraźniej wróciły na drogi, znowu obejmując samochody ciężarowe.

Ukrtransbezpieka aktywnie włączyła się w obronę kraju. Wielu inspektorów podjęło służbę w wojskach terytorialnych, a inspekcyjne radiowozy zaczęły uczestniczyć w przewozach humanitarnych lub ewakuacyjnych. Poza tym Ukrtransbezpieka była odpowiedzialna za nadzorowanie sytuacji na drogach, informując na przykład o odcinkach zniszczonych przez ataki rakietowe. W efekcie od 24 lutego ukraińscy inspektorzy nie wydali żadnego komunikatu o normalnych kontrolach w transporcie.

Zmieniło się to dopiero wczoraj, 3 maja. Po dwóch i pół miesiąca przerwy inspektorzy poinformowali o wynikach 12-godzinnej kontroli, przeprowadzonej przy granicy z Mołdawią, na trasie M-15, około 40 kilometrów na zachód od Odessy. Ukrtransbezpieka sprawdziła tam aż 280 ciężarówek, stwierdzając przy tym 19 przypadków przekroczenia dopuszczalnej masy całkowitej. W 17 przypadkach były to przekroczenia co najmniej 30-procentowe, zagrożone najwyższą karą 51 tys. hrywien, a więc około 7,8 tys. złotych. Rekordzistą był zaś przewoźnik kontenerów morskich, którego zestaw ważył 59 ton zamiast 42 dozwolonych.

Radiowozy Ukrtransbezpieki w wojennym użytku: