Ukradł „stonogę” z oponami wartymi 216 tys. euro – wpadł dzięki koledze kierowcy

Ośmioosiowy zestaw z kontenerem morskim to konfiguracja niewątpliwie przyciągająca uwagę. Na co dzień może to stanowić pewien problem, przez duże zainteresowanie takimi pojazdami ze strony służb kontrolnych. W tym przypadku okazało się to jednak bardzo przydatne, skutkując bardzo szybkim zatrzymaniem skradzionego zestawu.

Cała historia rozegrała się w niedzielne po południe, na hiszpańskiej autostradzie A5, łączącej Madryt z portugalskim portem w Lizbonie. Przypadkowy kierowca zauważył tam charakterystyczny, ośmioosiowy zestaw, zarejestrowany w Portugalii i na co dzień prowadzony przez jego kolegę. Tym razem za kierownicą siedział jednak ktoś zupełnie obcy, co od razu wydało się podejrzane. Dlatego też mężczyzna zadzwonił do znajomego, zapytał go o zaistniałą sytuację, a w odpowiedzi usłyszał, że cały zestaw dopiero co został skradziony, jeszcze w Lizbonie, wraz z ładunkiem opon.

Po tym odkryciu sprawa natychmiast trafiła na policję. Hiszpanie wysłali na autostradę A5 patrol, a także spróbowali namierzyć ciężarówkę przy użyciu urządzeń zamontowanych przy drogach. W ten sposób Scania odnalazła się pod miejscowością Trujillo, gdzie dopiero co przejechała z prędkością bagatela 120 km/h. Gdy natomiast radiowóz dojechał już do skradzionego zestawu, jego kierowca wykonał na autostradzie nielegalne zawracanie, porzucił pojazd na prawym pasie ruchu i spróbował pieszej ucieczki.

Takie piesze ucieczki zwykle kończą się bardzo szybko i tak też było w tym przypadku. Policjanci aresztowali 38-letniego mężczyznę, oskarżając go nie tylko o udział w kradzieży, ale też o cztery przestępstwa drogowe. Jak bowiem wykazała kontrola zatrzymanego, był on pod wpływem kokainy, a także nie posiadał ważnych uprawnień do prowadzenia.

Wraz z ciężarówką odzyskano też 40-stopowy kontener morski, ze wspomnianym powyżej ładunkiem ogumienia. Były to nowe opony o łącznej wartości 216 tys. euro, co prawowity właściciel ciężarówki zdołał potwierdzić dokumentami. A na koniec należy się też małe wyjaśnienie – tak, Portugalia to kolejny kraj, w którym stosuje się „stonogi”. Wieloosiowe, rozpinane naczepy to popularny widok między przy porcie w Lizbonie i wykorzystuje się je do przewozu szczególnie ciężkich kontenerów, gdzie naciski trzeba rozłożyć na większą ilość osi.