UE chce promować panele fotowoltaiczne na dachach naczep – nowy projekt badawczy

Po Europie jeździ już około 30 ciężarówek, w których dachy naczep pokryte są panelami fotowoltaicznymi. Generowany w ten sposób prąd trafia do baterii, a te następnie zasilają wyposażenie pojazdów, jak oświetlenie, czy na przykład windy rozładunkowe. Coś takiego odciąża alternatory przy silnikach spalinowych i ogranicza zużycie paliwa o co najmniej kilka procent, a testy u kolejnych użytkowników potwierdzają tego skuteczność. Jednym z najnowszych przykładów może być sieć marketów Action, które dopiero co wdrożyła program montażu paneli na swoich dwupokładowych naczepach.

Te 30 pojazdów najwyraźniej wystarczyło, by pomysł z panelami wzbudził zainteresowanie także ze strony Komisji Europejskiej. Ta ogłosiła bowiem program, w ramach którego badane będą szersze możliwości wykorzystania dachowych paneli. Do udziału w nim zaproszono firmy z doświadczeniem w tym zakresie, a więc mające już na swoim koncie wspomniane, naczepowe realizacje. Poza tym konsultacją będą też służyli naukowcy, między innymi z niemieckiego instytutu Fraunhofera, czy holenderskiej organizacji TNO.

Na czym projekt będzie polegał w praktyce? Na drogi wyjedzie cała flota testowych pojazdów, które będą miały nie tylko panele fotowoltaiczne na dachach, ale też pełen zestaw czujników odnotowujących zakres nasłonecznienia. W ten sposób chce się więc określić, jak panele zachowują się w rozmaitych warunkach i jakie są granice ich skuteczności. Następnie ma to zostać przeanalizowane pod kątem wykorzystania paneli w ciężarówkach o napędzie elektrycznym, doładowując ich główne baterie, odpowiedzialne za napędzanie zestawów. Jeśli natomiast wyniki będą obiecujące, Komisja Europejska ma wdrożyć program, który zachęci do stosowania takich paneli na powszechną skalę.

Wstępne szacunki zakładają, że bardzo zaawansowane wykorzystanie paneli pozwoli ograniczyć czas postoju ciężarówek pod ładowarkami o co najmniej 25 procent. W przypadku szczególnie nasłonecznionych regionów osiągalne ma być nawet 40 procent. Jak jednak wypadnie to w praktyce, tego dowiemy się dopiero po zakończeniu testu.

Na zdjęciach: panele marki IM Efficiency, oszczędzające 5-7 proc. paliwa