Poniedziałek po „długim weekendzie” rozpoczął się w Polsce od wielkich kontroli trzeźwości. Akcje były przy tym aż dwie, w tym jedna skupiona na kierowcach zawodowych i druga obejmująca wszystkich użytkowników ruchu.
Jeśli chodzi o kierowców zawodowych działania zostały zorganizowane przez WITD w Gorzowie Wielkopolskim. Inspektorzy zatrzymywali wszystkie ciężarówki, busy oraz autokary, które przejeżdżały autostradą A2 pod Rzepinem oraz trasą S3 pod Zieloną Górą i Gorzowem Wielkopolskim. Łącznie sprawdzono przy tym około 500 kierowców i absolutnie każdy z nich okazał się trzeźwy.
Gorzej wypadła wielka akcja policji z pięciu województw: dolnośląskiego, opolskiego, śląskiego, małopolskiego oraz podkarpackiego. Tutaj funkcjonariusze sprawdzali wszystkich kierowców, a więc głównie auta osobowe, badając trzeźwość na bramkach i dojazdach autostrady A4. Przez trzy godziny skontrolowano w ten sposób 11 tys. osób i stwierdzono aż 32 przypadki prowadzenia pod wpływem alkoholu.
Dla przypomnienia dodam, że osobom prowadzącym „w stanie wskazujący na spożycie” (od 0,2 do 0,5 promila) grozi co najmniej 2,5 tys. złotych grzywny i co najmniej 6 miesięcy zakazu prowadzenia. Za to osoby prowadzące „w stanie nietrzeźwości” (powyżej 0,5 promila) muszą przygotować się na co najmniej 5 tys. złotych grzywny oraz co najmniej rok zakazu prowadzenia. W tym drugim przypadku możliwe jest też więzienie.