Tuning oświetlenia na cenzurowanym – w Szwecji też można zostać zatrzymanym

Tuż przed świętami było kilka doniesień o karach za tuningowanie ciężarówek. Wyraźnie widać, że zwłaszcza Niemcy coraz więcej uwagi poświęcają dodatkowemu oświetleniu. Jak się jednak okazuje, podobny problem można mieć nawet w Szwecji. I to pomimo faktu, że tamtejsi przewoźnicy tuningują ciężarówki na potęgę, a społeczeństwo wydaje się być do tego w pełni przyzwyczajone.

Inaczej niż w reszcie Europy, szwedzkie prawo nie przewiduje restrykcyjnego limitu dodatkowych reflektorów dalekosiężnych. Takich świateł można mieć więcej, z uwagi na bardzo krótkie dni oraz trudne warunki drogowe na północy kraju. Za to już światła obrysowe, w tym zwłaszcza te w kolorze pomarańczowym, nadal mogą okazać się źródłem problemu.

Przekonał się o tym szwedzki przewoźnik, będący właścicielem zmodyfikowanej Scanii serii R. Samochód miał na sobie między innymi liczne światła obrysowe, umieszczone na przedniej ścianie i świecące na kolor pomarańczowy. I policja zatrzymała go właśnie za nieregulaminowe oświetlenie, w ramach kontroli w gminie Strängnäs, na zachód od Sztokholmu.

Wraz ze zdjęciem (powyżej) sprawa trafiła do szwedzkich mediów. Od razu wywołała tam też setki komentarzy. Są osoby, które popierają pracę policji i wychodzą z bardzo prostego założenia – skoro takie światła są nielegalne, to nie powinno się ich stosować. Inni jednak bronią przewoźnika, podkreślając błahy charakter wykroczenia. Zalecają też policji zajęcie się innymi problemami, jak chociażby braki w zimowym wyposażeniu.