Do Dover stoi mniej niż 200 ciężarówek – koniec zatoru i koniec wielkiej akcji z pomocą

Na przeprawę z Anglii do Francji czeka mniej niż 200 ciężarówek – taką informację podało dzisiaj rano brytyjskie ministerstwo transportu. Kryzys jest więc na samej końcówce, a większość kierowców przeprawiła się już na kontynent. Choć należy pamiętać, że obowiązek wykonywania testów na koronawirusa utrzyma się aż do 6 stycznia, podobnie jak możliwość utknięcia na 10-dniowej kwarantannie w brytyjskim hotelu. Ewentualną trasę do Wielkiej Brytanii trzeba więc dobrze przemyśleć.

A na zakończenie tego tematu chciałbym powiedzieć nieco więcej o pomocy udzielanej kierowcom. Ciekawą publikację na ten temat przygotowało „Polskie Radio” (powyżej), prezentując przykład wyjazdu z pomocą od Polaków w Wielkiej Brytanii. Mówi się między innymi o jedzeniu sprezentowanym przez polskie sklepy, a także możemy zobaczyć wypowiedzi samych kierowców. Ogromna lista podmiotów, które wsparły te działania, pojawiła się też na łamach angielsko-polskiego serwisu „KierowcyHGV.uk”, pod tym linkiem.

Sami kierowcy nie kryją też wdzięczności dla takich działań. Podziękowania pojawiają się w sieci, a nawet na tylnych drzwiach naczep. Lokalny serwis „Prostozopolskiego” opublikował wczoraj zdjęcia dwóch takich naczep, jadących akurat autostradą A4. Oba te pojazdy możecie zobaczyć poniżej:

 

Sporo w Europie mówi się też o udziale polskich służb. Najpierw polscy medycy, a następnie polscy żołnierze pomagali w przeprowadzaniu testów na koronawirusa. Podziękowania za tę akcję płyną z wielu krajów, w tym zwłaszcza z Hiszpanii lub Portugalii. W przeciwieństwie bowiem do władz z Europy Środkowo-Wschodniej – polskich, czeskich, czy rumuńskich – przedstawiciele konsulatów hiszpańskich oraz portugalskich mieli się w tę sprawę w ogóle nie angażować. Zresztą, zagranicznym kierowcom nie odmawiali też pomocy Polacy z emigracji, w razie potrzeby przekazując żywność oraz napoje.