Miłośnicy zabytków polskiej muzyki hip-hopowej kojarzą pewnie takie piękne hasło jak „polska młodzież nosi polską odzież!”. No to teraz będziemy mieli coś podobno, lecz w bardziej ciężarowym klimacie, mianowicie „włoskie ciężarówki noszą włoski tuning”. Pojawią się tutaj trzy przykłady zmodyfikowanych Iveco, których wygląd jest tak typowo włoski, jak tylko jest to możliwe. Za upiększenie/skrzywdzenie (niepotrzebne skreślić, wedle gustu) pojazdów odpowiedzialna była firma Acitoinox – producent dodatków ze stali nierdzewnej.
Na pierwszy ogień idzie nowość – Iveco Stralis Hi-Way 500 EEV, czyli ciężarówka, której spotkanie w tuningowanym wydaniu jest nadal bardzo trudne. Tutaj mamy natomiast idealny, modelowy wręcz przykład włoskich modyfikacji. Kabina pojazdu została bowiem najpierw okraszona ozdobną okleiną, całość stanęła na błyszczących felgach, dorzucono kilka ozdobnych rurek oraz dolny wydech, a następnie wszystko sowicie przyprawiono elementami wyciętymi z polerowanej blachy. Pokryła ona zarówno atrapę chłodnicy, jak i wszelkiego rodzaju przetłoczenia. A efekt końcowy wygląda tak:
Kolejną propozycją jest Iveco Eurocargo starszej generacji, które na moje oko jest jeżdżącym generatorem prądu. Niewielka ciężarówka została zmodyfikowana w podobny sposób, co powyższy Hi-Way, czyli całość upiększono/skrzywdzono polerowaną blachą, dorzucając do tego jeszcze błyszczącą osłonę przeciwsłoneczną oraz dodatkowe reflektory. Co więcej, typowo włoski styl postanowiono wprowadzić także do wnętrza, kompletnie pokrywając je biało-pomarańczową skórą. Dało to efekt, który przypomina mi tuning samochodów osobowych z początku XXI wieku, kiedy jeszcze film Fast and Furious święcił prawdziwe rekordy popularności.
Wszystko to nadal jest jednak niczym, w porównaniu z trzecim przykładem włoskiego modyfikowania Iveco. Mamy tutaj bowiem do czynienia ze Stralisem Cube 560, który nie tylko jest jeżdżącym pokazem umiejętności wycinarki laserowej, z niemal każdego elementu nadwozia oślepiając polerowaną blachą, lecz także nosi na sobie malunki równie subtelne, co imprezy typu „bunga bunga”. Zobaczcie sami:
Źródło fotografii: Acitoinox