Trwają wirtualne targi ciężarówek i naczep, a Kässbohrer wynajął siedem „hali”

Przez koronawirusa przyzwyczailiśmy się już do wirtualnych zlotów ciężarówek oraz wirtualnych premier. Dzisiaj dołączyła zaś do tego nowość, w postaci wirtualnych targów.

Przyznam, że sam byłem naprawdę zaskoczony. Włączyłem sobie dzisiaj rano konferencję prasową firmy Kässbohrer, nadawaną na żywo przez internet. I wtedy też okazało się, że producent naczep właśnie uczestniczy w wirtualnych targach. Firma opłaciła w tym celu siedem wirtualnych hali, będzie tam organizowała wirtualne wykłady, a także przygotuje wirtualne prezentacje. Wykorzysta się przy tym zarówno filmowanie rzeczywistości, jak i trójwymiarowe, komputerowe modele.

Całe wydarzenie potrwa do 8 października, a Kässbohrer będzie prezentował na nim między innymi pięć najnowszych produktów. Będą to na przykład 14,9-metrowe naczepy o doskonałej zwrotności, dostępnej dzięki zmiennemu rozstawowi osi (Curtainsider K.SCX L). Będą też 45-stopowe kontenery z muldami i kurtynowymi ścianami (opisywane już tutaj), a także nowy, automatycznie regulujący się zderzak, idealnie dopasowujący się do transportu intermodalnego lub specyficznych ramp (RUPD-5K1).

Jak przystało na wirtualne targi, wszystko to możecie oglądać przez internet. Możecie to zrobić na dwa sposoby – albo na stronie internetowej samego Kässbohrera, albo na stronie internetowej wirtualnych targów NFZ Messe. Na tej ostatniej znajdziecie też stoiska innych firm, jak na przykład, MAN, Neoplan lub BPW. Jak więc widać, więcej firm zdecydowało się na to wirtualne rozwiązanie. Co też ważne, zanim zaczniecie „zwiedzać” targi, musicie się zarejestrować, podając swój adres e-mail.

Swoją drogą, bardzo jestem ciekawy, jak branżowe targi będą wyglądały za dwa lata. Czy wirtualne wydarzenia, takie jak właśnie NFZ Messe, zdołają je zastąpić? Czy może po opanowaniu pandemii wrócimy do najzwyklejszych targów na żywo, znacznie droższych w organizacji, lecz też pozwalających dokładniej zapoznać się z produktem?

Niewykluczone, że wygra pierwsza z tych opcji. Tym bardziej, że jeszcze przed pandemią mówiło się o upadku zwykłych targów. Renault Trucks oficjalnie zapowiedziało, że nie wystąpi na największy europejskich targach ciężarówek IAA Hannover 2020, z uwagi na zbyt małe korzyści płynące z takiego wydarzenia. Podobne działo się też w branży aut osobowych, gdzie producenci rezygnowali z wyjazdów na słynne targi w Genewie.