Trasa na Bornholm z niesprawnym wtryskiem AdBlue – bardzo drogi pobyt na wyspie

Bornholm to duńska wyspa na Morzu Bałtyckim, wielkością porównywalna z Warszawą, a zaludnieniem na przykład z Kutnem. Ciężarówek jest tam bardzo niewiele, a zestawy z zagranicy to już w ogóle rzadkość. Ewentualne serwisowanie na pewno nie jest tanie, a opuszczenie Bornholmu zawsze musi wiązać się z korzystaniem z promu.

I właśnie w takich okolicznościach litewski przewoźnik narobił sobie problemów. Jego ciężarówka przypłynęła na Bornholm w piątkowy poranek. Zaraz po zjechaniu z promu, w porcie w Rønne, duńska policja postanowiła poddać pojazd kontroli. Wówczas wyszło na jaw, że samochód ma odłączony układ SCR, odpowiedzialny za wtrysk płynu AdBlue.

Bornholmska policja natychmiast zarządziła zakaz dalszej jazdy. Ma on zostać zdjęty dopiero po doprowadzeniu pojazdu do pełnej sprawności. Ponadto na przewoźnika nałożono finansową karę. Jej dokładna wysokość nie została podana, ale wiele mogą powiedzieć nam podobne przypadki z przeszłości. Wówczas za niesprawny wtrysk AdBlue padały blisko 60-tysięczne kary. W przeliczeniu z koron na naszą walutę może to oznaczać około 35 tys. złotych.

Zdjęcie nie jest bezpośrednio związane z tekstem.