W transporcie żywych zwierząt czas często odgrywa wyjątkowo istotną rolę. Tutaj nie ma miejsca na sentymenty – zwierzęta muszą dotrzeć do miejsca rozładunku w określonym czasie, bo inaczej transport po prostu wyrządzi im krzywdę. Już wkrótce zorganizowanie tego typu przewozów może jednak stać się jeszcze trudniejsze, a wszystko za sprawą nowych przepisów, które Niemcy, Duńczycy oraz Holendrzy chcieliby wprowadzić w całej Unii Europejskiej.
Zgodnie z nowymi przepisami maksymalny czas przewozu zwierząt w granicach Unii Europejskiej miałyby wynosić tylko 8 godzin. W chwili obecnej są to 24 godziny, co i tak stawia przed firmami transportowymi oraz ich kierowcami bardzo trudne zadania. Wszystko oczywiście w trosce o zwierzęta, dla których 24 godziny stłoczenia na ciężarówce to często przeżycie niesamowicie traumatyczne. Drugą zmianą, która zainteresuje wożących żywe zwierzęta, jest pomysł zabronienia transportu cielaków młodszych niż 2 tygodnie. W chwili obecnej można przewozić nawet cielaki 10-dniowe, co jest jednak wyjątkowo uciążliwe – tak młode zwierzęta są jeszcze zależne od mleka matki, przez co karmienie ich po drodze jest bardzo trudne.