Tona kokainy w kontenerze z kabinami do Scanii – przestępcy włamali się do wnętrza

W Republice Południowej Afryki działa montownia ciężarówek marki Scania. Dostarcza ona nowe pojazdy na lokalny rynek, głównie w oparciu o podzespoły ściągnięte z zagranicy. Wśród nich są między innymi gotowe kabiny, sprowadzane z aż z fabryki w Brazylii, przy użyciu morskich kontenerów. I właśnie tutaj swoją szansę dostrzegli przemytnicy narkotyków.

30 lipca południowoafrykańscy celnicy sprawdzili jeden z takich kontenerów. Wewnątrz, poza  nadwoziami do nowych ciężarówek, znaleziono 999 paczek z kokainą. Ważyły one łącznie tonę, a czarnorynkową wartość oszacowano na 500 milionów randów. W przeliczeniu na naszą walutę to ponad 130 milionów złotych.

Służba celna podkreśla, że to już drugie takie znalezisko w ciągu miesiąca. 9 lipca również skontrolowano kontener z częściami do Scanii, w środku odkrywając narkotyki. Nie znaczy to jednak, że szwedzki producent ma cokolwiek z tym wspólnego. Wszystko wskazuje na to, że kontenery otwierano w brazylijskim porcie, bez wiedzy zleceniodawcy i podmieniając przy tym plombę. Technika ta nazywana jest „rip on, rip off”. Następnie kokaina miała zostać usunięta z kontenera jeszcze przed dotarciem do docelowej montowni. Sprawa z 9 lipca wykazała też zamieszanie w przestępstwo urzędników. Aresztowano wówczas cztery osoby podejrzane o przemyt, w tym aż trzech policjantów.