Przejechał 4 mln kilometrów w jednej firmie, dostał ciężarówkę przypominającą młodość

Powyżej: Daniel Abshire i jego nowe narzędzie pracy

Peterbilt, czyli jeden z amerykańskich producentów ciężarówek, otrzymał ostatnio wyjątkowe zdanie. Miał wyprodukować ciągnik siodłowy pod cysternę, który przypomniałby młodość pewnego weterana transportu.

Tym wyróżnionym kierowcą został Amerykanin Daniel Abshire, od ponad 40 lat prowadzący cysterny w sieci truckstopów Pilot. Mężczyzna zatrudnił się w firmie w 1980 roku, mając wówczas zaledwie 21 lat. Od tamtego czasu nigdy nie zmienił pracodawcy, przejeżdżając cysternami łącznie 2,5 miliona mil (4 miliony kilometrów). Bezpiecznie przepracował 9800 godzin i dostarczył w tym czasie 700 milionów litrów paliwa.

Ewolucja firmowej floty:

Gdy Daniel Abshire rozpoczynał swoją karierę, we flocie firmy Pilot dominowały Peterbilty 359. Siedziało się w nich za kanciastą maską, wokół mnóstwo było chromu, na kabiny malowano na kolor żółty i czerwony. Kolejne lata przyniosły przesiadkę na nowocześniejsze pojazdy, o krótkich przodach, niemal pozbawione chromu i lakierowane już tylko na czerwono. By jednak odpowiednio wyróżnić tak wiernego pracownika, przedsiębiorstwo zdecydowało się na pewien wyjątek. Zamówiono ciężarówkę w stylu z lat 70-tych, a 7 lipca bieżącego roku miało miejsce jej przykazanie.

Już w fabryce Peterbilt przygotowywał ten pojazd specjalnie dla Daniela Abshire. Upamiętniono to emblematem na desce rozdzielczej, z imieniem oraz nazwiskiem kierowcy. Wybrano też najbardziej klasyczny i prestiżowy model z oferty, czyli Peterbilta 389. Z aerodynamiką nie ma ona już nic wspólnego, podobnie jak i ze współczesnymi, dużymi flotami. Na nadwoziu pojawiły się wszelkie możliwe dodatki z chromem, układ wydechowy zwieńczyły piękne kominy, a w lakierze przywrócono żółte wzory. Ciężarówką będzie teraz jeździł tylko ten jeden kierowca, zapewne doczekując za kierownicą zasłużonej emerytury.

Emblemat z imieniem i nazwiskiem kierowcy:

Fot. Knoxville News Sentinel