To kiedyś będzie ciekawy klasyk – Mercedes Actros „MP3.5” w wersji Série Especial

Tę ciężarówkę można określić podwójną ciekawostką. Niby jest to model znany z Europy, lecz w tym wydaniu nigdy go u nas nie oferowano. Sam określiłbym go mianem Mercedesa Actrosa „MP3,5”, jako że to coś pomiędzy MP3 a MP4. Ponadto jest to też egzemplarz limitowanej wersji Série Especial. Takich samochodów jak ten powstało tylko 21 sztuk i miały one oddać hołd dla samochodów z lat 60-tych. Odnosi się tego kolorystyka wnętrza, które będziecie mogli zobaczyć na kolejnych zdjęciach.

Gdy u nas Mercedes-Benz pokazał model z zupełnie nową kabiną, powszechnie znany jako „MP4”, na inne kontynenty nadal produkowano wersję MP3. W Azji oraz Afryce wymiany generacji dokonano w 2018 roku, natomiast Ameryka Południowa poszła jeszcze inną drogą. Tam w 2015 roku pokazano Actrosa MP3 po dużej modernizacji, obejmującej zarówno nadwozie, jak i układ napędowy. Widlaste silniki V6 oraz V8 zastąpiła jednostka rzędowa, o pojemności 12,8 litra i mocy do 510 KM. Zastosowano też zupełnie inne reflektory, nieco zmienioną atrapę chłodnicy oraz kilka nowych detali we wnętrzu. To właśnie taki pojazd widzicie na zdjęciach.

Kolejne trzy lata później, w 2018 roku, Mercedes-Benz postanowił zwrócić uwagę brazylijskich klientów. Był ku temu szczególny czas, jako że rynek miał się podnieść się po gwałtownych spadkach sprzedaży. Pokazano więc Actrosa we wspomnianej wersji specjalnej, utrzymanej w stylu retro i nawiązującej do słynnych Mercedesów „Kurzhauberów”. Mowa tutaj o modelach L1111 oraz L1113, z charakterystyczną, obłą osłoną silnika. Tylko w Brazylii wyprodukowano ich 240 tys. sztuk i zyskały one opinię samochodów niezniszczalnych. Co więcej, był nawet moment, gdy Mercedes-Benz eksportował te pojazdy do USA, choć to już historia na inny artykuł.

Brazylijskie Mercedesy L1111 oraz L1113 zwykle miał zieloną kabinę, czerwoną ramę, tapicerkę w kratę, deskę rozdzielczą pod kolor nadwozia oraz beżowe boczki drzwiowe. Wszystkie te elementy kolorystyczne przeniesiono więc do Actrosa Série Especial z 2018 roku. Do tego dokładano bardzo bogate wyposażenie, z aluminiowymi felgami, automatycznym hamulcem awaryjnym, retarderem, czy telewizorem. W brazylijskich warunkach taka lista dodatków mogła robić wrażenie. Pod względem napędu były zaś dwie wersje – piętnaście sztuk modelu 2651 z silnikiem 510 KM i napędem 6×4 oraz sześć sztuk modelu 2546 z silnikiem 460 KM i napędem 6×2.

Jako że wyprodukowano tylko 21 sztuk, z czasem Actros Série Especial może stać się naprawdę rzadką, a może nawet poszukiwaną wersją. Tym bardziej, że kariera modelu „MP3,5” właśnie się w Brazylii kończy i obecnie jest to generacja o bardziej budżetowym charakterze. Równocześnie sprzedaje się już nowszy wariant, z nową kabiną i wyższą ceną. Zaczyna się mówić o brazylijskich Actrosach z kamerami zamiast lusterek, które zapewne wyprą stary model.

Uprzedzając też komentarze, chciałbym na koniec wyjaśnić jeden z elementów na desce rozdzielczej. Można tam zobaczyć dwie wajchy, które w wersji Série Especial zostały dodatkowo pokryte skórą. Poza zwykłą wajchą hamulca ręcznego, umieszczoną z lewej strony, mamy także osobną wajchę dla hamulca przyczepy. Rozwiązanie to powszechnie występuje w Ameryce, więc w brazylijskich Actrosa to norma. Typowe dla tamtejszych Mercedesów jest też wyprofilowanie foteli. O ile u nas Actrosy MP3 otrzymywały stosunkowo płaskie fotele, w Brazylii Mercedes stosował takie oparcia o bardziej rozbudowanym kształcie.