Tak wystraszył się ITD, że zgubił większość ładunku – ciężarówka pełna problemów

Na widok patrolu ITD, kierowca tej ciężarówki musiał być naprawdę zaskoczony. Z głównej drogi uciekł tak gwałtownie, że stracił przy tym większość przewożonego ładunku. I jak się okazało, zrobił to nie bez powodu.

Scania do przewozu drewna, jadąca w środę przez Suwałki, w ogóle nie powinna była znaleźć się na drodze. Pojazd nie był dopuszczony do ruchu, mając przełożone tablice z innego samochodu. Tachograf nie przeszedł badania, nie było w nim karty kierowcy, a impulsator tachografu oraz licznik kilometrów zostały „uśpione”. Kierowcy brakowało też transportowych dokumentów, a na zabudowie z kłonicami znajdowały się zupełnie niezabezpieczone palety z węglem.

Kierujący otrzymał pięć mandatów na łączną kwotę 3300 złotych. Przewoźnik może mieć do zapłacenia 12 tys. złotych kary administracyjnej, a ciężarówkę usunięto z drogi. Do tego doszło też oskarżenie kierowcy o popełnienie przestępstwa, w postaci manipulowania przebiegiem pojazdu. Grozi za to kilkutysięczna kara grzywny lub nawet więzienie na okres od 3 miesięcy do 5 lat.

Oto komunikat WITD Białystok:

Inspektorzy z suwalskiego oddziału Wojewódzkiego Inspektoratu Transportu Drogowego w Białymstoku wczoraj 30 września 2020 r. na ulicy Przytorowej zaobserwowali samochód ciężarowy przewożący niczym nie zabezpieczone palety  z ładunkiem węgla. Zdecydowali się na dynamiczne zatrzymanie samochodu.

Kierowca podjął próbę ucieczki i ukrycia ciężarówki w pobliskich zabudowaniach. Wykonał gwałtowny manewr zjazdu z głównej drogi. Prawa fizyki okazały się nieubłagane – doprowadził do spadku większości towaru z powierzchni ładunkowej.

Przeprowadzona kontrola drogowa, która przed zatrzymaniem zapowiadała się na niezbyt złożoną, doprowadziła do ujawnienia swoistej kumulacji naruszeń. Okazało się, że  kierowca nie zalogował w tachografie pojazdu karty kierowcy, a jego działanie zakłócał poprzez przyłożenie do impulsatora niedozwolonego urządzenia. Dodatkowo kierujący nie miał przy sobie dokumentów wymaganych w przewozie drogowym rzeczy.

Ciężarówka nie była dopuszczona do ruchu. Umieszczone na niej tablice rejestracyjne wydane były na inny samochód. Ponadto zainstalowany w pojeździe tachograf nie został poddany badaniu okresowemu w wymaganym terminie.

Na kierowcę nałożono pięć mandatów karnych na łączną kwotę 3 300 zł. Wobec przedsiębiorcy oraz osoby zarządzającej transportem wszczęto postępowania administracyjne zagrożone karami odpowiednio 12 000 zł oraz 700 zł. Ciężarówka została usunięta z drogi.

O możliwości popełnienia przestępstwa w zakresie zmiany wskazań drogomierza pojazdu mechanicznego lub ingerencji w prawidłowość jego pomiaru powiadomiono prokuraturę.  Osobie, która dopuszcza się przestępstwa w powyższym zakresie zgodnie z artykułem 306a kodeksu karnego  może grozić kara pozbawienia wolności od 3 miesięcy do lat 5.