Tak, Białoruś zamknęła granice, ale nie dotyczy to ciężarówek – transport jedzie normalnie

Źródło powyższego zdjęcia: 30-letnie ciężarówki zwykle tak nie wyglądają – idealny wizualnie MAN F90 z Białorusi

Białoruskie władze zamknęły granice z Polską oraz Litwą, na przejściach zapanował chaos – takie nagłówki pojawiły się wczoraj wieczorem w mediach. Oficjalną przyczyną tej sytuacji ma być rosnące zagrożenie koronawirusem. A nieoficjalnie wskazuje się oczywiście na zaognienie sytuacji politycznej w tym kraju.

Co jednak dla nas najważniejsze, to fakt, ograniczenia nie dotyczą kierowców ciężarówek. Ci wyjątkowo mogą przekraczać granice, podobnie jak Białorusini wracający do swoich domów oraz osoby z paszportami dyplomatycznymi. Potwierdza to między innymi polska Krajowa Administracja Skarbowa, zarządzająca kontrolami celnymi na naszych wschodnich granicach.

Kolejki samochodów ciężarowych utrzymują się też we względnej normie. Dzisiejsze dane, oficjalnie podawane na stronie granica.gov.pl, mówią o około 5 godzinach oczekiwania w Bobrownikach oraz 2 godzinach w Koroszczynie.

Za to w przypadku ruchu pasażerskiego faktycznie może pojawiać się pewien chaos. Tym bardziej, że decyzja o zamknięciu granic została wydana bez żadnych wcześniejszych zapowiedzi. Zaskoczeni mieli być nawet pracownicy białoruskich służb granicznych.