Tachograf się zepsuł, przewoźnik zapłacił karę – co mówi o takich sytuacjach prawo?

Jak każde inne urządzenie elektryczne, tachograf ciężarówki może ulec uszkodzeniu. Awarie obejmują między innymi czujniki, a prawdopodobieństwo takiego zdarzenia zostało oficjalnie uwzględnione w przepisach. Jak więc wygląda właściwe postępowanie w takiej sytuacji? Postanowiłem to wyjaśnić w odniesieniu do najnowszego komunikatu WITD Olsztyn.

Na drodze krajowej nr 16, pod miejscowością Kudypy, zatrzymano litewski zestaw z naczepą. Jak się okazało, tachograf tego pojazdu był niesprawny, wskazując informację o awarii czujnika. Inspektorzy sprawdzili więc wydruki z urządzenia, by zweryfikować od kiedy problem ten występował. W ten sposób stwierdzono, że awaria była komunikowana w urządzeniu przed rozpoczęciem aktualnego przewozu i dlatego też firmę oskarżono o złamanie przepisów, wszczynając postępowanie administracyjne. Inspektorzy wyszli bowiem z założenia, że niesprawny ciągnik nie powinien rozpoczynać nowego zadania transportowego.

Co mówią o tym przepisy, a konkretnie Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady nr 165/2014 z dnia 4 lutego 2014, regulujące kwestię tachografów? Artykuł poświęcony awariom (nr 37) jest tam bardzo krótki, przewidując jedynie dwa punkty. Pierwszy z nich nakazuje, by każdą możliwą awarię usuwać „tak szybko jak pozwalają na to okoliczności”. Wskazuje się też, że firma ma siedem dni na sprowadzenie pojazdu na bazę, licząc od wykrycia wadliwego działania, a jeśli nie wyrobi się w tym terminie, powinna usunąć usterkę w trasie. Jeśli natomiast chodzi o punkt drugi, to zawarto w nim polecenie dla kierowcy, który po wystąpieniu takiej awarii jest zobowiązany do dokumentowania przebiegu drogi na wykresówkach, składając przy tym podpis i podając swoje dane identyfikacyjne.

W powyższym przypadku kluczowe ewidentnie okazało się określenie „tak szybko jak pozwalają na to okoliczności”. Sądząc bowiem po reakcji inspektorów, wyjechanie w kolejną trasę zostało uznane za świadome opóźnianie naprawy. W praktyce to zaś oznacza, że po wystąpieniu awarii możemy jeździć przez kolejne siedem dni, ale tylko pod warunkiem, że zostaniemy zaskoczeni awarią już w trasie, a nie na bazie. Warto o tym pamiętać przy podobnych problemach.

Oto komunikat WITD Olsztyn:

W dniu 5 grudnia 2022r. na drodze krajowej nr 16 (pk. Kudypy) zatrzymano do kontroli pojazd wraz z naczepą. Pojazdem, przedsiębiorstwo z Litwy  wykonywało przejazd w ramach międzynarodowego transportu drogowego rzeczy.

W wyniku przeprowadzonych czynności kontrolnych stwierdzono że na wyświetlaczu pojazdu i wyświetlaczu tachografu w chwili zatrzymania wyświetlony był komunikat dot. awarii nadajnika tachografu. Na wskazaną okoliczność sporządzono wydruki z tachografu z zarejestrowanymi błędami. Powyższe zdarzenia świadczyły  o awarii nadajnika i konieczności jego naprawy/wymiany. Samo  zdarzenie miało miejsce jeszcze przed wyjazdem kontrolowanego pojazdu z bazy przedsiębiorstwa w związku z powyższym usterka ta powinna być usunięta przez jego wyjazdem.

Na podstawie powyższego wobec przedsiębiorcy zostanie wszczęte postępowanie administracyjne.