Policja ze szwajcarskiego Schaffhausen opublikowała komunikat na temat bardzo nietypowej kontroli. Dotyczyła ona samochodu ciężarowego, na którego desce rozdzielczej znalazł się stolik z ekspresem do kawy. Takie umiejscowienie było dla kierowcy zapewne bardzo wygodne, lecz niestety okazało się też bardzo kosztowne.
Ciężarówka została zatrzymany do kontroli w miniony czwartek, a kierował nią obywatel Rumunii. Szwajcarzy od razu zwrócili uwagę, że ekspres ustawiony na półce mocno ogranicza mu widoczność. Sprawę potraktowano więc na tyle poważnie, że przekazano ją do prokuratury, a ukaraniem Rumuna zajmie się lokalny sąd.
Przed ruszaniem w dalsza trasę ekspres musiał zostać przeniesiony w inne miejsce. Ponadto policja pobrała od kierowcy depozyt, mający być zabezpieczeniem na poczet przyszłej kary. Jego wysokość określono bardzo ogólnie, jako „kilkaset franków”. Przy obecnych kursach oznacza to kwotę od 800 do nawet 4000 złotych.
