System multimedialny MBUX w nowym Mercedesie Sprinterze – parametry jak w dobrym komputerze

Publikacja na zamówienie

Poniższym tekstem rozpoczynam serię czterech artykułów na temat wyposażenia oraz możliwych konfiguracji nowego Mercedesa Sprintera. Będą to publikacje prezentujące najciekawsze elementy pojazdu, takie jak nowy system multimedialny, szeroki zakres systemów bezpieczeństwa, układ przednionapędowy oraz bardzo duży wybór wersji nadwoziowych.


Dawno minęły już czasy, gdy w samochodach dostawczych próżno było szukać jakiegokolwiek wyświetlacza. Niemniej, nawet jak na dzisiejsze standardy, system MBUX, w który wyposażony jest Mercedes-Benz Sprinter nowej generacji, może robić wrażenie.

MBUX to nowy system multimedialny marki Mercedes-Benz. Po raz pierwszy pokazano go w styczniu bieżącego roku i w chwili obecnej znajdziemy go na wyposażeniu tylko najnowszych dwóch modeli z gwiazdą. Pierwszy z nich to nowy Mercedes Klasy A, czyli zaprojektowane z niemałym rozmachem auto osobowe. Jego wnętrze można określić wręcz futurystycznym, a sam system MBUX łączy się tutaj z wirtualnym zestawem wskaźników.

Dla zobrazowania, oto wnętrze nowej Klasy A:

Drugi model, który otrzymał system MBUX, to nowy Mercedes-Benz Sprinter. Można więc powiedzieć, że najnowsze rozwiązanie z zakresu nowoczesnych technologii multimedialnych, przygotowane z myślą o luksusowych autach osobowych, zadebiutowało jednocześnie w bardzo popularnym aucie dostawczym. Jest to nie tylko spory ukłon w stronę kierowców, ale też prawdziwy znak czasów.

Oczywiście MBUX jest w Sprinterze wyposażeniem opcjonalnym. Wielu z Was może tutaj pomyśleć, że na pewno kosztuje fortunę i raczej nigdy nie trafi na pokład polskich egzemplarzy. A jednak, okazuje się, że opisywane urządzenie wymaga dopłaty w wysokości 1953 złotych. Jest to więc kwota pozostająca w granicach wyobraźni, zwłaszcza jeśli kupujemy samochód do osobistego użytku.

Tak wygląda wersja 7-calowa:

W tej podstawowej wersji, wycenionej na niecałe 2 tys. złotych, otrzymujemy ekran dotykowy o przekątnej 7 cali. W cenie jest też wielofunkcyjna kierownica ze skórzanym obszyciem. Jest ona konieczna, gdyż posiada zestaw przełączników ułatwiających obsługę wszystkich funkcji MBUX. Za kolejne 2 tys. złotych otrzymamy układ nawigacji satelitarnej. Jeśli natomiast mamy jeszcze bardziej wygórowane oczekiwania, możemy wydać dokładnie 5577 złotych na MBUX w wersji powiększonej. Tutaj ekran będzie miał przekątną 10,25 cala, a nawigacja znajdzie się już w standardzie.

No dobrze, a co w tym wszystkim takiego wspaniałego? Miłośnicy nowoczesnych technologii na pewno zachwycą się wspaniałą jakością obrazu, a wszyscy inni docenią po prostu bardzo szybkie działanie. Można korzystać z nawigacji, słuchać muzyki i robić nie wiadomo co jeszcze, a system nadal sprawnie sobie z tym radzi. Nie wzięło się to zresztą znikąd, jako że Mercedes-Benz postawił na solidne podzespoły – MBUX ma aż 8 GB pamięci RAM, karty graficzne dostarcza NVIDIA, wszystkim zarządza system LINUX, a do tego dochodzi sześciordzeniowy procesor. Brzmi to jak parametry przenośnego komputera.

Jedną z najciekawszych funkcji jest przy tym sterowanie głosowe. Nie jest to jednak „kulawe” sterowanie głosowe, jakie stosowano w motoryzacji dotychczas – rozwiązanie Mercedesa przypomina te z najnowocześniejszych, najlepszych jakościowo smartfonów. Nie musimy nawet włączać żadnego przycisku, wystarczy, że powiemy głośno „Hej Mercedes” i system głosowy już się załączy. Następnie możemy stwierdzić „Jestem głodny” i na ekranie wyświetlą się pobliskie restauracje. Inna opcja – mówimy „muszę zatankować” i nawigacja wskaże nam najbliższe stacje paliw. A jeśli wybraliśmy wersję bez nawigacji, możemy na przykład poprosić o telefon do żony lub przełączenie muzyki. Jest też pewna żartobliwa opcja, ukryta przez projektantów – możemy poprosić Mercedesa o opowiedzenie dowcipu, by w odpowiedzi usłyszeć, że nie zna żadnych żartów, bo zaprojektowali go Niemcy 😉

Co również ważne, choć sam ekran jest dotykowy, Mercedes zachował klasyczny przełącznik do regulacji głośności. To rozsądne rozwiązanie, sprzyjające skupianiu się na jeździe. Dodatkowe przyciski mamy też na wspomnianej kierowcy i choć jest ich sporo, wszystkie funkcje odnajdziemy bez większego problemu. Wynika to z faktu, że poszczególne przełączniki obsługuje się w inny sposób – jedne pchamy, drugie wciskamy, a jeszcze po innych przesuwamy palcem. Dzięki temu łatwo skojarzyć je z poszczególnymi operacjami.

Podsumowując więc, system MBUX jest naszpikowany bajerami, a przy tym – co najważniejsze – po prostu działa, jest szybki i wygodny w obsłudze. Jeśli więc lubicie gadżety, będziecie zadowoleni. A jeśli po prostu chcecie mieć porządny odtwarzacz muzyki i urządzenie do obsługi telefonu, to… też będziecie zadowoleni.

Widok z kamer 360°, wyświetlany na ekranie systemu MBUX: