Syn jeździł na karcie kierowcy ojca – wpadli w Danii, zapłacą za to 130 tys. złotych

Transportowa rodzina Litwinów ma teraz do zapłacenia 212 tys. koron duńskich, czyli mniej więcej 130 tys. złotych. A do czasu wpłacenia tej kwoty ich ciężarówka stoi zablokowana, z blokadą nałożoną na koło.

Duńska policja zatrzymała litewski zestaw 10 listopada. Za kierownicą siedział 28-letni mężczyzna, który okazał do kontroli między innymi prawo jazdy oraz kartę kierowcy. I wtedy też się okazało, że obu dokumentach widnieją rozbieżne dane. Zgadzać mogło się jedynie nazwisko, a reszta wskazywała na dwie różne osoby.

Jak się okazało, 28-latek korzystał z karty należącej do swojego ojca, będącego jednocześnie właścicielem firmy transportowej. Zatrzymany od razu próbował wyjaśniać, że musiał pomylić karty kierowcy, gdy jego ojciec opuszczał ciężarówkę, dwa dni wcześniej. Gdy jednak sprawdzono zapisy z ostatnich 28 dni, ukazał się zupełnie inny obraz. Kierowca musiał używać obu kart naprzemiennie, aż siedem razy w ciągu minionych sześciu dni.

Jak to w Danii, sprawą natychmiast zajął się sąd. Kara oraz koszty administracyjne mają wynieść właśnie 212 tys. koron, a do czasu ich opłacenia pojazd nie może wykonywać dalszych przewozów.