Francuska żandarmeria aresztowała mężczyznę, który strzelał do przednich szyb samochodów ciężarowych. Ataki rozpoczęły się w lipcu bieżącego roku, a ostatnie z nich miały miejsce ledwie w ubiegłym tygodniu, 25 oraz 27 października.
Jak informują lokalne media, aresztowany wpadł w ręce żandarmerii w poniedziałek i zdążył już przyznać się do winy. Nie podano jednak jaka była jego motywacja, a także z jakiego typu broni korzystał. Z uwagi na uszkodzeń na pojazdach, wykluczono użycie pełnoprawnej broni palnej. Za to jak najbardziej prawdopodobne wydaje się wykorzystanie pistoletu na kulki.
Na szczęście żaden z kierowców nie został poszkodowany, ale nie brakowało przy tym strachu. Sprawca nie tylko celował w przednie szyby, ale też potrafił oddać kilka strzałów w jeden pojazd. Przykład możecie zobaczyć powyżej, na zdjęciu opublikowanym przez jedną z ofiar.
Strach wzbudzało też powtarzanie się ataków, cały czas na tym samym odcinku. Mowa tutaj o drodze krajowej RN4, między miejscowościami Courtacon i Courgivaux, około 50 kilometrów na wschód od Paryża. Z trasy tej korzystają także ciężarówki zagraniczne, gdyż jest ona pewną alternatywą dla autostrady A4, łączącej Paryż z niemiecką granicą oraz Strasbourgiem.
Co też ciekawe, to nie jest pierwsze zatrzymanie w tej sprawie. Poprzednie miało miejsce po ataku z ubiegłego tygodnia, 27 października, a podejrzanym był wówczas kierowca ciężarówki. Ten mężczyzna szybko został jednak zwolniony, gdyż jego winy nie potwierdziły żadne dowody.
