Standardowa telematyka dla naczep kurtynowych i furgonowych – nowość Schmitza

W ciągnikach siodłowych systemy telematyczne słały się już normą. Wspominałem o tym w dzisiejszym artykule, wyjaśniającym pochodzenie oraz rozwój systemu GPS. A teraz nadchodzi czas na ostateczną popularyzację w naczepach. Większość producentów oferuje tu już odpowiednie usługi, a rolę największego prekursora przybrał Schmitz Cargobull.

Jak podaje portal „Trailertotaal.nl”, niemiecka marka jako pierwsza postanowiła wprowadzić standardową telematykę dla naczep kurtynowych oraz furgonowych. Podkreślam, standardową, a więc nie wymagającą jakiejkolwiek dopłaty ze strony klienta. Po prostu każda naczepa ma być teraz wyposażona w odpowiedni układ, przekazujący informacje o położeniu pojazdu, o działaniu układu hamulcowego EBS, a także o temperaturze i ciśnieniu w oponach.

Ta ostatnia funkcja będzie dodatkowo wymagała, by ciężarówka była wyposażona w opony z czujnikami. Dzisiaj nie jest to jeszcze standard, więc nie każdy przewoźnik z tego skorzysta. W 2022 roku czujniki staną się jednak obowiązkowe i wówczas funkcja pomiaru ciśnienia oraz temperatury zacznie zdobywać popularność. Tym bardziej, że zbyt wysoka temperatura lub zbyt niskie ciśnienie to pewne zapowiedzi nadchodzącego „wystrzału”.

Warto też podkreślić, że sprawa dotyczy naczep kurtynowych oraz furgonowych. W tym kryje się tak naprawdę cała nowość, wszak dotychczas telematykę kojarzono głównie z chłodniami. Tam zdalne przekazywanie informacji szybciej zyskało na popularności, gdyż zleceniodawcy przewozów chcieli zdalnie śledzić temperaturę wewnątrz pojazdu.