Stado owiec tuż przed rozpędzoną ciężarówką – nocne zdarzenie na drodze

https://www.youtube.com/watch?v=D6qFGSAnyZE

Powyżej: nagranie z wideorejestratora ciężarówki

Choć to historia z drugiego końca świata, podobne zdarzenie mogą wyobrazić sobie kierowcy jeżdżący chociażby na Wyspy Brytyjskie. W roli głównej występują bowiem owce, których całe stado niespodziewanie znalazło się nocą na drodze.

Jak donosi „Daily Mail”, co najmniej setka zwierząt stała na jednej z głównych dróg południowej Australii, blokując przejazd tuż za zakrętem. Trzeba też pamiętać, że w tej części świata panuje akurat zima, więc w momencie zdarzenia, około godziny 22, było już zupełnie ciemno. Wszystko to sprawiło, że kierowca ciężarówki nie był w stanie odpowiednio wcześnie zauważyć owiec i wbił się rozpędzonym zestawem w sam środek stada.

Na szczęście kierowca zachował zimną krew i nie stracił panowania nad pojazdem, dzięki czemu absolutnie nic mu się nie stało. Poważnie nie ucierpiał nawet ciągnik siodłowy, jako że był to klasyczny Kenworth K200 z solidnym, stalowym zderzakiem. Choć gdy kierowca wysiadł z kabiny, zastał go raczej makabryczny widok. Martwe owce leżały pod ciągnikiem, pod naczepą oraz wokół zestawu, a do ich usunięcia konieczne było podnoszenie pojazdu, przy użyciu ciężkiego holownika pomocy drogowej.

Policja będzie musiała teraz ustalić, dlaczego stado chodziło w drodze w godzinach nocnych, bez żadnego zabezpieczenia.

Zdjęcia opublikowane przez „Daily Mail”: